Cześć :)
Gdybyśmy zapytali niektóre osoby o nielubiane przez nich słowo, pewnie nieraz padłoby 'dieta'. Nic dziwnego, kojarzy nam się z restrykcją, ograniczeniami, rezygnacją. A to przecież nic innego jak styl odżywiania, nawet życia. Jednym z 'modnych', popularnych obecnie przykładów jest dieta ketogeniczna, o której powiemy sobie kilka słów. Dodatkowo pokażę Wam przykłady produktów, które ułatwią nam komponowanie posiłków. Pojawi się makaron, granola oraz keto bowl.
Najczęściej czerpanym przez nas źródłem energii jest glukoza, której źródłem są węglowodany. Kiedy pozbawimy organizm tego 'paliwa', uruchomimy mechanizm spalania kwasów tłuszczowych. Najbardziej obrazowym scharakteryzowaniem tego zagadnienia jest zdanie "jedz tłuszcz, by spalać tłuszcz'. Nie ma konkretnych założeń dotyczących ilości spożywanych tłuszczów. Dla jednych będzie to 60%, dla innych nawet 80-90%. Wszystko odbywa się kosztem węglowodanów zredukowanych do ok. 10%.
Gdy w kolejnych posiłkach nie dostarczymy organizmowi węglowodanów, spadnie poziom glukozy i insuliny we krwi. Organizm zaczyna szukać alternatywnych źródeł, którym stają się tłuszcze. Dochodzi do tak zwanego stanu ketozy, kiedy to stężenie ciał ketonowych we krwi przewyższa ilość glukozy.
Z racji tego, że pozbawiamy organizm glikogenu wiążącego wodę, spada nasza masa ciała. Z tego też względu dieta ketogeniczna jest tak popularna wśród osób redukujących masę ciała. Jest także bardzo pomocna w leczeniu schorzeń układu nerwowego, m.in. w padaczce lokoopornej, chorobie Parkinsona, Alzheimera czy w autyzmie.
Pamiętajmy jednak, że każda dieta ma swoje wady, dlatego przed jej rozpoczęciem warto skorzystać z porady lekarza czy dietetyka oraz wykonać podstawowe badania.
No dobrze, ale skoro musimy ograniczyć węglowodany, to co mamy jeść? Jak żyć bez makaronów, słodkich bułeczek i ziemniaczków? Z pomocą przychodzą produkty ketogeniczne marki Diet-Food
keto granola - kakao
W składzie znajdziemy w 100% bio składniki. Są moje ukochane chipsy kokosowe, słonecznik, orzechy laskowe i inne wartościowe i smaczne komponenty.
Jeśli chodzi o wartość odżywczą, to w 100 g znajduje się 512 kcal, 43 g tłuszczu (w tym 6 g kwasów tłuszczowych nasyconych), 12 g węglowodanów (2,5 g cukrów), 17,5 g błonnika, 15,6 g białka oraz 0,014 g soli.
Myślałam, że po otwarciu opakowania uderzy mnie aromat pomarańczowego olejku. Ale nie. Dla mnie na pierwszy plan wysuwa się kakao i 'surowość' ziaren kakaowca. Ponieważ kocham gorzką czekoladę, to taki zapach jest dla mnie na plus.
Jak przystało na granolę, użyte składniki mają formę zlepionych w różną wielkość kawałków. Są twardsze i chrupiące.
Jeśli chodzi o samo wykorzystanie to mamy tutaj duże pole do popisu. Od razu zaznaczę, że nie jestem na typowej diecie ketogenicznej. Staram się jednak ćwiczyć w domu siłowo, przez co nie straszne mi tłuszcze i białko. Granolę jem zarówno 'na sucho' w formie przegryzki, jak i dodaję do jogurtu czy śniadaniowej owsianki. Staram się jej jednak zbyt nie moczyć, bo lubię chrupiące kawałki.
Na koniec to, co chyba w jedzeniu jest najważniejsze. Smak. Moim skromnym zdaniem tutaj również dominuje kakao i ziarna kakaowca - głównie wtedy, kiedy jemy poszczególne kawałki jako całość. Czuć przy tym, że są wysokiej jakości. Takie wyselekcjonowane, bogate w swojej formie. Zdarza mi się także wydzióbywać poszczególne składniki - głównie chipsy kokosowe. Smakują pysznie. Kokos w czystej postaci. Taki świeży, delikatny. Mogę się rozpływać, ale mam hopla na punkcie wszystkiego co kokosowe, więc musicie mi wybaczyć.
Keto granola z kakao kosztuje ok. 20 zł za pojemność 200 g.
keto granola o smaku orzeszków ziemnych w kubku
Skład jest oczywiście wegański, w pełni bio, bogaty w wartościowe substancje. Jest m.in. kokos, mąka z orzechów ziemnych, erytrytol, cynamon, a nawet baobab.
Spójrzmy na wartość odżywczą. W 100 g znajduje się 368 kcal, 24 g tłuszczu (w tym 12 g kwasów tłuszczowych nasyconych), 20 g węglowodanów (4 g cukrów), 17,5 g błonnika, 22 g białka oraz 2 g soli.
Zapach jest śliczny, ale niejednoznaczny. Raz wyczuwam w nim więcej orzeszków ziemnych, innym razem dominował kokos.
Sposób przygotowania jest banalnie prosty. Wystarczy zalać zawartość jogurtem, mlekiem, dowolnym sokiem jabłkowym. Można pomyśleć, że mamy tutaj porcję na raz, jednak wolałam rozłożyć sobie zawartość na mniejsze porcje, aby wypróbować w różnych kombinacjach.
Musimy mieć na uwadze, że siemię lniane i nasiona chia mocno pochłaniają płyny, przez co też po chwili pęcznieją, tworząc tak zwany 'glutek'. Wiem, że to brzmi dziwnie i nie każdy to lubi, ale przypomina delikatnie kisiel. Zwłaszcza wtedy, gdy nie przesadzimy z ilością płynu.
Smak nie jest zdominowany przez żaden konkretny składnik. Jest orzechowy, z delikatną nutą kokosa i cynamonu. Czuć go nawet wtedy, kiedy zalejemy zawartość mlekiem czy jogurtem, które same w sobie mają swój posmak.
Cena keto granoli o smaku orzeszków ziemnych w kubku wynosi ok. 8 zł za pojemność 70 g.
makaron z serca palmy
Produkt znajduje się w bardzo estetycznym kartoniku. Sam makaron zamknięto w plastikowej folii.
W składzie znajdziemy jedynie rdzeń (serce) palmy (Bactris Gasipaes). Muszę tylko wspomnieć, że makaron umieszczono w zalewie z wody, soli i kwasku cytrynowego. Przed użyciem warto go przepłukać.
Po rozcięciu opakowania uderzył mnie dość intensywny zapach. Sama nie wiedziałam, czy to z makaronu, czy z zalewy, dlatego darowałam sobie rozmysły i skupiłam się na smaku. O tym jednak za chwilę.
Makaron można spożywać zarówno na zimno, jak i po odgrzaniu w mikrofalówce czy piekarniku.
Domyślam się, że wielu osobom nic nie mówi serce palmy, dlatego napomknę, że ma pozytywny wpływ m.in. na stan serca, skóry i paznokci. Do tego jest źródłem błonnika, witaminy C, kwasu foliowego, wapnia, żelaza, magnezu, fosforu, cynku oraz miedzi.
W zaprezentowanej wersji mamy formę makaronu spaghetti. Nie jest jednak taki typowy, gdyż kawałki są krótsze, a średnica wydaje się bardziej kwadratowa. Forma jest też grubsza, a pod zębami można wyczuć charakterystyczne nitki.
Smak jest dla mnie... hmm... nijaki. Ale w takim pozytywnym znaczeniu, gdyż pasuje do każdego dodatku. Świetnie łączy się z warzywami, ale dał też radę wersji na słodko.
Na koniec kilka słów o wartościach odżywczych. W 100 g makaronu znajdziemy jedynie 21 kcal, 0 g tłuszczu, 3,2 g węglowodanów (1,3 g cukrów), 3 g błonnika, 1 g białka i 0 g soli. Wydaje się, że to mało ketogeniczny produkt skoro nie ma tłuszczu. Weźmy jednak pod uwagę, że skupiamy się tutaj na ograniczeniu węglowodanów z postaci tradycyjnych makaronów. A któż by nie zjadł takiego klasycznego spaghetti? Tutaj możemy mieć identyczną formę, dopierając bardziej tłuszczowe i białkowe dodatki. W pewnym sensie na pewno 'oszukamy' mózg, a przy okazji się najemy.
Makaron z serca palmy kosztuje ok. 15 zł za pojemność 255 g.
Bogate w tłuszcze produkty ketogeniczne na długo zaspokajają głód. Do tego są smaczne i wartościowe. Nawet jeśli nie jest to nasz styl odżywiania, to warto wprowadzić je choćby od czasu do czasu do swojego jadłospisu. Organizm na pewno będzie nam wdzięczny za dodatkową porcję substancji odżywczych.
Zdarzyło się Wam być na diecie ketogenicznej? Co sądzicie o produktach bogatych w tłuszcze? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
interesting items, I've never tried this!!!
OdpowiedzUsuńNa ten makaron chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńNie wygląda apetycznie, ale ważne, że zdrowe.
OdpowiedzUsuńCo tak nie wygląda? Moim zdaniem nie jest źle :)
UsuńMakaron z serca palmy? Takiego cudeńka jeszcze nie jadłam. Bardzo ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńMnie też mocno zaintrygowały :)
UsuńLook good. Keto is similar to the low carbs diet!
OdpowiedzUsuńIt's the true :)
UsuńI love granola :) thanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńTakich produktów chyba jeszcze nigdzie nie widziałam, opisy bardzo ciekawe; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Warto się skusić na taką nowość :)
UsuńEverything looking very nice! Have a great evening! 🌸🌸🌸
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńMusze koniecznie spróbować ten makaron :D Faktycznie ma malutko kcal ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawy :)
UsuńMakaron bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńWarto się skusić :)
Usuńgranola wygląda fajnie:D bym ją jadła do mleka lub jogurtu:)
OdpowiedzUsuńMożna jeść według własnych upodobań :)
UsuńChciałabym spróbować granolę😊
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńUwielbiam granolę i chętnie ją spróbuję 🌞
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie Ci smakować :)
UsuńNa pewno spróbowałabym granoli, makaron z serca palmy brzmi egzotycznie ;)
OdpowiedzUsuńTaki się wydaje i jest ciekawy. Warto choć raz spróbować :)
UsuńMakaron chętnie sprawdzę bo uwielbiam makarony i jem je tonami dosłownie :-)
OdpowiedzUsuńTen może być ciekawą alternatywą tych klasycznych :)
UsuńMakaron z serca palmy brzmi ciekawie :D
OdpowiedzUsuńGranolę bym zjadła z chęcią :)
Warto zakupić i spróbować :)
UsuńMnie te produkty nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńCiekawe propozycje.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
Usuńnie znałam takich produktów:)
OdpowiedzUsuńDla mnie też to była ciekawa nowość :)
UsuńNie próbowałam nigdy takich produktów, ale kto wie?...
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja :)
UsuńPierwszy raz słyszę o takiej diecie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się zatem, że mogłam ją w skrócie przedstawić :)
UsuńBardzo lubię tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo smaczne :)
UsuńIt is always a struggle to diet or eat healthy food. Somehow the healthy food can never taste as good as the unhealthy food. Lol!
OdpowiedzUsuńIt's the true :)
UsuńOh very good products darling
OdpowiedzUsuńxx
Thank you for your comment :)
UsuńKażdy teraz na punkcie tej diety wariuje :)
OdpowiedzUsuńJa nie, ale lubię smakować takie nowości :)
UsuńTaką granolę bym zjadła z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńFajne te przysmaki :D niestety nic z podanych nie jadłam, ale jako że jestem wielkim smakoszem (to znaczy po prostu lubię jeśćxD) chętnie spróbowałabym trochę tego trochę tego :) Świetny wpis, bardzo inspirujący :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Też lubię poznawać nowe smaki, nie ważne czy są dopasowane do jakieś konkretnej diety :)
UsuńNie znam tych produktów, ale bardzo lubię poznawać nowinki i urozmaicać swoją dietę :) Z przyjemnością zjadłabym taki makaron :)
OdpowiedzUsuńZatem zachęcam do poznania :)
UsuńCiekawe produkty! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńBardzo lubię tego typu żywność:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że by Ci smakowały :)
Usuńfajnie że te produkty są sycące, czasem to przydatne w zabieganych czasach.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Muszą być sycące a przy tym odżywcze :)
UsuńAle fajne produkty <3 Lubię takie zdrowe zamienniki w tych sklepowych czai się pełno cuktu ;/
OdpowiedzUsuńcukru*
UsuńTrzeba zawsze czytać składy, nie mamy niestety innego wyjścia :)
UsuńOgólnie to lubię tłuszcze (szczególnie w postaci serów i orzechów) ale keto nie jest dla mnie, bo uwielbiam też węglowodany. Jednak te produkty wydają się ciekawe, szczególnie keto granola:)
OdpowiedzUsuńNie trzeba być na keto, aby korzystać z takich produktów. Sama lubię je mieszać z węglami :)
UsuńJestem fanką granoli- bardzo lubię z naturalnym jogurtem :-) A produkty prezentuja się nie tylko zdrowo, ale i ciekawie
OdpowiedzUsuńMyślę, że by Ci smakowały :)
UsuńJako wielka fanka wszelkich makaronów bardzo chętnie spróbowałabym i ten :)
OdpowiedzUsuńPodziękuję za taką dietę. Ciekawe jak z samych produktów tłuszczowych czerpać masę witamin... wolę się po prostu zdrowo odżywiać.
OdpowiedzUsuńKażdą dietę trzeba dobrze zbilansować :)
Usuńgranola najlepsza;P
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka jest na takiej diecie - jej służy.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Usuń