Każdy typ cery ma swoje mocne i słabsze strony. Cały szkopuł tkwi w tym, aby za pomocą pielęgnacji i makijażu tak nimi balansować, aby podkreślić to co dobre i zakryć to, co nam nie odpowiada. Mojej mieszanej cerze służy pielęgnacja oparta na nawilżaniu, jednak makijaż musi mi zapewnić odpowiednią dawkę zmatowienia. Czy sypkie pudry Wonder Match marki Eveline - bambusowy i ryżowy - gwarantują mi pożądany efekt?
Po odkręceniu wieczka naszym oczom ukazuje się klasyczny, biały puszek. Od razu zaznaczę, że rzadko z niego korzystam. Wolę pędzle. Pod puszkiem mamy aplikator w postaci niewielkich dziurek. Plus za to, że dziurki zabezpieczone są folią, dzięki czemu nic nam się niepotrzebnie nie wysypuje.
Składy obu pudrów są w pełni wegańskie i zaskakująco krótkie. W obu znajdziemy glinkę.
Pudry są bezzapachowe.
Jak sama nazwa wskazuje, oba warianty pudrów Wonder Match mają sypką formę. Ich konsystencja jest drobno zmielona, ale ciut sucha. Przypomina mi nieco skrobię ziemniaczaną.
Pora na przedstawienie działania.
Zacznę kilka słów o aplikacji. Trzeba z nią bardzo, ale to bardzo uważać. Wprawdzie pudry same w sobie nie tworzą plam, nie grudkują się czy nieestetycznie zlepiają z podkładem, ale mają ogromną tendencję do bielenia twarzy. Trzeba bardzo delikatnie omiatać twarz. Każde mocniejsze przyłożenie pędzla czy puszka tworzy nam biały kleks.
Oba pudry dobrze radzą sobie ze zmatowieniem mojej mieszanej cery. Pomimo lekko suchej konsystencji nie tworzą płaskiego matu a raczej lekko satynowe wykończenie. Nie zapewniają jednak idealnej trwałości przez cały dzień. Po jakiś 5-6 godzinach trzeba by je było lekko poprawić.
Pudry ładnie wygładzają strukturę skóry. Nie wchodzą w załamania.
Zarówno puder bambusowy jak i ryżowy dobrze utrwalają makijaż. Na koniec dnia, podczas oczyszczania, schodzi z twarzy duża ilość kosmetyków. Myślę, że to najlepsza oznaka tego, że w ciągu dnia się nie starły.
Kiedy moja cera jest w dobrej kondycji nie odczuwam żadnego efektu wysuszenia. Kiedy jednak ma gorszy czas, wówczas pudry potrafią podkreślić każdą niedoskonałość i suchą skórkę. Ważne jednak, że same w sobie nie szkodzą.
Każdy z pudrów Wonder Match od Eveline kosztuje ok. 25 zł za pojemność 6 g.
Oba pudry mają zarówno mocne jak i słabsze strony. Chociaż mają mieć nieco inne działanie to ja nie widzę w między nimi większych różnic. Dla mnie są to kosmetyki jak najbardziej poprawne, aczkolwiek nie takie, po które miałabym sięgnąć ponownie. Niemniej jednak widziałam, że zbierają wiele pozytywnych opinii, więc najlepszą opcją jest wypróbowanie i wyrobienie sobie własnej :)Dajcie znać czy mieliście już te pudry. Który z wariantów zrobił na was lepsze wrażenie? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Nie miałam jeszcze takich pudrów. Całkiem ciekawe.
OdpowiedzUsuńZawsze można wypróbować :)
UsuńDawno nie używałam pudrów :)
OdpowiedzUsuńU mnie są obowiązkowe zawsze wtedy, gdy wykonuję makijaż :)
UsuńTe pudry raczej nie dla mnie, bo mam suchą cerę, ale fajnie, że mają proste składy:)
OdpowiedzUsuńMogłyby być ciut za mocne :)
Usuńużywam pudru ryżowego, ale innej firmy, może ten kiedyś spróbuję?
OdpowiedzUsuńMasz jakiś do polecenia? :)
UsuńMam z Lily Lolo, jak się skończy może je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńKojarzę oba ale się nie skuszę bo mam suchą skórę niestety.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńLubię tego typu pudry, tych jeszcze nie miałam, ale wszystko przede mną :-)
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja poznać :)
UsuńMi nigdy nie tworzą się białe kleksy na twarzy, kiedy aplikuje tego typu puder w większej ilości.
OdpowiedzUsuńAle konkretnie te czy inne? Bo u mnie tylko te dają taki efekt.
UsuńJA bardzo lubię tego typu pudry- świetnie się sprawdza, jak musisz na szybko zatuszować naturalne błyszczenie się twarzy :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńI use quite often that kind of powder. I woult like to try this one. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI hope you'll visit my blog soon. Have a nice day!
Thank you :)
Usuńpodobają mi się.
OdpowiedzUsuńMożna wypróbować :)
UsuńMoim ulubionym pudrem obecnie jest puder z Bell Natural Beauty, ale nie ma go już w Biedronce. Testuję puder z AA, ale czuję, że jest dla mnie za mocny.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że często wycofuje się dobre produkty :(
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych pudrach ale sama nie miałam okazji jeszcze spróbować :) Jednak myślę, że warto wyrobić sobie o nich własną opinię bo recenzje czytałam naprawdę różne :D
Pozdrawiam cieplutko ♡
Każda skóra reaguje niestety inaczej, więc nigdy nie wiadomo jak co się u nas sprawdzi :)
UsuńZ wielką przyjemnością go kupię jak mi się skończy obecny.
OdpowiedzUsuńAle który?
UsuńNie znam tych pudrów, a firmę Eveline akurat bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńMarka ma wiele fajnych produktów :)
UsuńOstatnio polubiłam pudry sypkie, tych jeszcze nie miałam, ale będę je miała na uwadze 😊
OdpowiedzUsuńNie są idealne, ale mimo to uważam, że warto :)
UsuńInteresting review
OdpowiedzUsuńKisses ♥
Thank you :)
UsuńPo puder ryżowy sięgam chociaż akurat z tej firmy jeszcze nie miałam. Raczej też wybieram w kamieniu a nie sypkie :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem to marka ma też pudry w kamieniu :)
UsuńLubię sypkie pudry ale chwilowo mam tyle w zapasie, że nie szukam nic nowego :)
OdpowiedzUsuńI used loose powder when I was working. Haven't used it since I retired.
OdpowiedzUsuńI understand :)
UsuńThey seem really nice, Iwona. Thanks for the review.
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńNie miałam tego pudru, sama częściej kupuję pudry w kamieniu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Werka
Kiedyś wolałam w kamieniu, ale przekonałam się już do takich sypkich :)
Usuńo! Zastanowię się nad zakupem tego pudru skoro dobrze utrwala makijaż.
OdpowiedzUsuńKtórej wersji? ;)
UsuńRobi się coraz cieplej więc puder coraz bardziej będzie potrzebny. Ostatnio wyrzuciłam mój puder, ponieważ miała już ze 4 lata. Będę więc miała na uwadze te pudry, które tu opisałaś. Cena ich dla mnie jest całkiem spoko.
OdpowiedzUsuńNie są specjalnie drogie a marka często ma promocje :)
UsuńBardzo ciekawe te kosmetyki :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak uważasz :)
UsuńBardzo lubię pudry ryżowe, są na prawdę super ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W takim razie ten mógłby Ci się spodobać :)
UsuńNie używam takich kosmetyków
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńPudry z tej serii mnie nie kuszą, ale bardzo polubiłam podkład Wonder Match :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten podkład jest spoko, ale bez rewelacji. Uważam, że nie jest warty swojej ceny.
UsuńKiedyś bardzo lubiłam pudry ryżowe, ale bambusowego chyba jeszcze nie miałam, dlatego on ciekawi mnie bardziej :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńNie miałam tych pudrów. Mam natomiast ryżowy i bambusowy z Ecocery i tu bambusowy jest mocniejszy/bardziej wysuszający niż ryżowy.
OdpowiedzUsuńMoja cera nie jest zbyt problematyczna, więc może też inaczej reaguje na stopień intensywności. Będę musiała porównać z tymi z Ecocery :)
UsuńJuż od bardzo dawna nie używałam pudrów.
OdpowiedzUsuńNie każdy potrzebuje :)
UsuńOstatnio chętnie sięgam po pudry sypkie :)
OdpowiedzUsuńMasz jakieś ulubione? :)
UsuńNie wiedziałam, że Eveline ma takie pudry. Albo nie pamiętałam :P Chyba wybrałabym ryżowy, jeszcze nigdy takiego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPojawiły się całkiem niedawno :)
UsuńBardzo rzadko używam takich produktów. Zaprezentowane powyżej zbytnio mnie nie zaciekawiły :/ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak bywa :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tego typu pudrach. Muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńDla mojej suchej cery mogłyby być nieco zbyt mocne ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje :)
UsuńUżywam pudru bambusowego ale innej marki i jestem zadowolona. Eveline jeszcze nie próbowałam :-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam porównania z innymi :)
UsuńPudry zdecydowanie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńZatem warto zakupić :)
Usuńmam kilka pudrow do zdenkowania :) atych nie mialam:)
OdpowiedzUsuńMi się tylko jeden kończy, a tak wszystkie równo w użyciu :)
UsuńNie miałam żadnego z nich, ale może się skuszę przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńSą przyjemne :)
UsuńNie znam tych pudrów. Mój się powoli kończy, ale nie wiem, czy kupię następny, bo ogólnie rzadko się maluję ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, ale kojarzę ich pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście też wypadły dobrze, ale nie są najlepszymi pudrami jakie miałam :)
Usuń