piątek, 2 października 2020

Soraya, Rosarium - różane kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała

naturalne produkty różane
Cześć :)

Dzięki temu, że jakiś trend staje się coraz popularniejszy, firmy kosmetyczne robią wszystko, aby zadowolić klientów ofertą ukierunkowana na ten konkretny aspekt. Rywalizacja sprawia zaś, że produkty te stają się łatwo dostępne i coraz tańsze. Jest już tak, chociażby w przypadku kosmetyków zawierających znaczącą ilość substancji pochodzenia naturalnego. Przykładem jest marka Soraya, w ofercie której pojawiła się seria Rosarium - oparta  na wodzie różanej i ekstrakcie z róży stulistnej. 

Seria różana obejmuje kosmetyki zarówno do twarzy, jak i do ciała. Ponieważ nie wszystkie dopasowane są do moich aktualnych potrzeb, nie mogłabym w tym momencie ich rzetelnie ocenić. Z tego też względu poniżej wymienię wszystkie, a dokładnie opiszę tylko wybrane, które już mi towarzyszą. Pozostałe ukażą się w innych wpisach i będą zawierały także refleksje mojej mamy. Więc po kolei:

różane mleczko do demakijażu
tonik-esencja różana

naturalne produkty różane

przeciwzmarszczkowy krem różany 40+
odżywczy krem-maska 40-50+
ujędrniający krem różany 50+

naturalne produkty różane

przeciwzmarszczkowy krem różany pod oczy
wygładzające serum różane
wygładzająca kremowa maseczka różana

naturalne produkty różane

regenerujący balsam różany do ciała
nawilżający balsam różany do ciała

naturalne produkty różane

A teraz pora na recenzję trzech kosmetyków.

tonik-esencja różana

naturalne produkty różane

Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej butelce z dozownikiem w formie niewielkiej dziurki.
Skład bazuje oczywiście na wodzie różanej. Znajdziemy w nim również glicerynę, alantoinę, pantenol, ekstrakt z róży stulistnej.
Zapach jest typowy dla wody różanej. Nie ma żadnych dodatkowych substancji zapachowych. Pewnie kojarzycie, że fanką róży w kosmetykach nie jestem, ale ten aromat nie sprawia mi problemów.
Kosmetyk stosuję oczywiście jako klasyczny tonik. Nie nakładam jednak na wacik, tak jak sugeruje producent, a przelewam partiami do mniejszej buteleczki z atomizerem, psikam twarz i delikatnie wklepuję. 

naturalne produkty różane

Jakie odczuwam działanie?
Tonik świetnie koi skórę. Czasami po oczyszczaniu można odczuć delikatne ściągnięcie - spowodowane głównie twardą wodą - zaś po aplikacji wszystko błyskawicznie znika. Buzia staje się lepiej nawilżona, miękka w dotyku, idealnie przygotowana do przyjęcia kolejnych produktów pielęgnacyjnych.
Tak naprawdę nie wiem, co miałabym jeszcze o nim napisać. Robi, co ma robić, a jednak nie jest to ten rodzaj preparatu, który miałby wykonywać dla mnie nie wiadomo jak wielkie działanie pielęgnacyjne.
Tonik-esencja różana nie podrażnia, nie zapycha. Nic mnie nie szczypie.
Produkt kosztuje ok. 15 zł za pojemność 200 ml.


naturalne produkty różane

Opakowanie to miękka, plastikowa tubka. Szata graficzna nawiązuje oczywiście do głównego składnika. Podoba mi się, że róża na grafice różni się w zależności od wariantu, więc nie mamy trudności z ich rozróżnieniem.
Producent zaznacza, iż w składach znajduje się 97% składników pochodzenia naturalnego. Są one do siebie dość zbliżone. Poniżej wstawiam składy oby, zaczynając od wersji regenerującej, abyście mogli dokładnie je sobie porównać.

naturalne produkty różane

naturalne produkty różane

Zaskoczyło mnie, że zapach nie jest typowo różany. Fakt, róża się wybija, ale w tle pojawiają się jeszcze inne kwiaty. Co więcej, wyczuwam też lekko otulająca słodycz. Ciekawa kompozycja. 
Konsystencja balsamów jest bardzo jedwabista. Pod palcami można wyczuć lekką oleistość, ale wchłaniają się idealnie, nie pozostawiając żadnej tłustej czy lepkiej warstwy. Przeciwnie - otrzymujemy leciutki, bardzo przyjemny film ochronny.

naturalne produkty różane

Pora na przedstawienie efektów.
Chociaż balsamy teoretycznie mają mieć inne działanie, to ja nie widzę między nimi zasadniczej różnicy. Po obu wariantach moja skóra jest przyjemnie miękka i wygładzona. Nawilżenie jest na odpowiednim poziomie. Zwłaszcza teraz, kiedy pogoda już nas tak nie rozpieszcza. Po kilku tygodniach regularnego stosowania mogę stwierdzić, że skóra jest dobrze odżywiona. Nie wiem, czy zregenerowana, bo nie miałam też zbyt wielkich problemów, ale na pewno utrzymana w dobrej kondycji.
Przy okazji balsamy fajnie łagodzą podrażnienia spowodowane chociażby depilacją.
Cena każdego wariantu wynosi ok. 15 zł za pojemność 200 ml.

Te oraz inne produkty marki Soraya można zakupić w sklepie Bee.pl. Naturalne kosmetyki zamawiane w sklepie internetowym często są tańsze.Co więcej, obecnie serię różaną obejmują atrakcyjne ceny promocyjne. 
Moje pierwsze wrażenia związane z serią Rosarium są bardzo pozytywne. Mam nadzieję, że i pozostałe wypadną równie dobrze.
Koniecznie napiszcie, czy znacie tę serię. Lubicie kosmetyki naturalne? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

81 komentarzy:

  1. Lubię różane kosmetyki, poszukam ich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo lubię różane kosmetyki wiec może skuszę się na coś z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na taki balsamik mogłabym się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cenią sobie naturalne kosmetyki, a różane bardzo lubię, więc zainteresuję się na pewno tą serią już za chwilę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa seria, nie wiedziałam o niej wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepięknie prezentuje się ta seria :) najbardziej jestem ciekawa maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz widzę tę serię, muszę przyznać, że ma piękną szatę graficzną. Bardzo lubię kosmetyki różane, pomyślę więc, może akurat coś mi się kończy i mogłabym któryś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że można tutaj znaleźć coś dla siebie :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Ja nie, ale na szczęście tutaj mnie nie męczy :)

      Usuń
  9. Bardzo ciekawa seria, idealna dla mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś nie przepadam za tą marką, przed laty kosmetyki mnie nie zachwyciły, zraziłam się i przez kilka lat nic nie kupowałam. Może warto znów spróbować, może tym razem zmienię zdanie :)) Ta różana seria wydaje się ciekawa :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze marki idą teraz tak do przodu, że jakość jest inna niż była kilka lat temu :)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Nie ma się czego bać, przynajmniej po tych trzeba kosmetykach :)

      Usuń
  12. Różane zapachy u mnie odpadają... Nie lubię słodkich.
    Najbardziej lubię te bez zapachu:)
    Na szczęście pewnie i u Soraya można takie znależć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całą pewnością, trzeba tylko przejrzeć ofertę :)

      Usuń
  13. Coraz bardziej ciekawi mnie ta seria.

    OdpowiedzUsuń
  14. Też mam tą serię i też nie widzę zbytniej różnicy między balsamami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że oba są skuteczne. Dwa buble to byłoby zbyt wiele :)

      Usuń
  15. Generalnie lubię różane kosmetyki. Tą serię widzę pierwszy raz. A zakupy internetowe przede mną... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam naturalne kosmetyki, chociaż sama za zapachem róży w nich nie przepadam. Za to zbliżają się urodziny mojej babci, więc wiem co mogę jej sprezentować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię zapachu róży, ale o tym napisałam :)

      Usuń
  17. Uwielbiam różane kosmetyki. Biorę w ciemno

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajna wydaje się ta seria:) Myślę, że polubiłabym te balsamy, ale na te kremy mam zbyt młodą cerę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się nie patrzeć na takie cyferki tylko dopasowywać składniki do aktualnych potrzeb skóry :)

      Usuń
  19. Tonik z tych produktów mnie najbardziej zaciekawił :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Pewnie z czasem coś poznam z tej serii, w ostatnich dniach sporo dobrego o tych produktach czytam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie wpadłam na ich recenzje, ale chętnie poznam opinie innych osób :)

      Usuń
  21. Urzekła mnie szata graficzna tej różanej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sounds great! I always love rose scent!

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie słyszałam o tej serii kosmetyków! Być może nie są dla mnie, ale pomyślę, czy nie nadadzą się dla mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znałam tej serii i miałam jeden różany produkt i jakoś mi się nie spodobal od końca, przez co nie mam teraz żadnych takich produktów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po jednym produkcie to trochę ciężko się tak zrażać. Produkt produktowi nierówny :)

      Usuń
  25. Muszę przyznać, że kosmetyki z różą zwykle się u mnie sprawdzają. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  26. Niesamowicie ciekawi mnie ta seria, więc będę czekać na Twoje pozostałe recenzje :) A tonik na pewno kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Sounds interesting. Thanks for your detailed review! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Esencja bardzo mnie kusi, zresztą ogólnie różane kosmetyki świetnie sprawdzają się na mojej cerze ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię kosmetyki różane, ta seria wydaje się ciekawa, dla mnie ważne jest, aby w składzie znajdowała się faktycznie prawdziwa woda różana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że ekstrakty są wysoko na liście składników :)

      Usuń
  30. Ostatnio znowu polubiłam tę markę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. very useful series...love rose.
    Have a great weekend

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie miałam okazji stosować tej serii, ale po Twoim opisie chętnie je przetestuję na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. miałam kiedyś wodę różaną od Ofiga, super była 😍

    OdpowiedzUsuń
  34. W przeszłości byłam rozczarowana kosmetykami tej firmy ale Twój post przekonał mnie do wypróbowania tej serii :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że marka zdążyła się pozytywnie rozwinąć :)

      Usuń
  35. Ciekawa propozycja, zatasowałaś mnie, więc spróbuję tych kosmetyków.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam balsam i zaraz będzie w użytku :) a i tonik mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jest teraz moda na różane kosmetyki, mi się to podoba:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że róża od dawna jest modna. Teraz chyba bardziej stawia się na konopie :)

      Usuń
  38. Bardzo ciekawi mnie ta seria, w szczególności balsam i tonik, bo do kremów mam większy dystans.

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.