Nie bez powodu mówi się, że "w marcu jak w garncu". Wystarczy spojrzeć za okno, żeby zobaczyć na zmianę deszcz i zawieruchę oraz śmiało osadzone na niebie słoneczko. Na pewno jednak zmierzamy ku mojej ukochanej porze roku, czyli wiośnie. Wszystko zacznie budzić się do życia, objawi się pełna gama barw i zapachów. W tym czasie stawiam na lekkie, kwiatowe aromaty, które idealnie komponują się z tą aurą. Czy woda perfumowana 'Freesia' marki NOU nawiązuje do wiosennego klimatu?
Produkt otrzymujemy w czarnym kartoniku z kwiatową grafiką i białymi napisami. Sam zapach zamknięty jest w prostym, eleganckim flakoniku z okrągłą zatyczką. Pod zakrętką widzimy zwykły, standardowy atomizer dający lekką, rozproszoną mgiełkę.
W nutach głowy znajdziemy cytrynę, bergamotę i galbanum. Nuty serca to lilia, frezja i róża. Natomiast podstawę stanowi piżmo, drzewo sandałowe, benzoin i bursztyn.
Pora na moje spostrzeżenia dotyczące zapachu.
Zacznę od tego, że perfumy te są ostatnio popularne w blogosferze. Czytałam wiele opinii na ich temat i za każdym razem przecierałam oczy ze zdumienia. Miałam wrażenie, że ktoś nalał mi do buteleczki zupełnie inny produkt. Dlaczego? Na blogach spotkałam się z opinią, że to bardzo świeży, cytrynowy, kwiatowy zapach. Lekki i przyjemny. Hmm, mój nos chyba sobie stanął obok, bo płata mi ogromne figle... Ilekroć psikam się tym produktem momentalnie wyczuwam mocną, charakterystyczną nutę kojarzącą mi się z pieprzem. Jest szczypiący, a początkowo wręcz drażniący. Kiedy pierwsze uderzenie ustępuje pojawia się coś kwiatowego. Jednak nie jest to taka subtelna woń dopiero co zakwitających roślin, a coś trochę nużącego, trochę mdlącego. Sama nie wiem jak to nazwać. Wydaje mi się, że przebija tytułowa frezja. Nie czuję róży, co akurat mnie cieszy.
'Pluso-minusem' zapachu jest jego trwałość. Niewielka ilość utrzymuje się calutki dzień. Na ubraniach jeszcze dłużej. Oczywiście dla osób, które będą nim zachwycone jest to bardzo pozytywna zaleta. Nie muszę chyba dodawać, że dla mnie dość męcząca. Testy to testy, więc się nim psikałam, ale łapałam się na tym, że w pierwszych minutach chciałam wręcz uciekać sama od siebie. Znalazłam na to trochę śmieszne wyjście, gdyż zaczęłam aplikować minimalną ilość na ubrania na nieco dłuższą chwilę przed ich założeniem. Wówczas ta pierwsza aromatyczna petarda nieco zelżała i jakoś dałam radę. Ale nie będę nikogo oszukiwać, nie będzie to zapach po który będę sięgać regularnie.
Cena wody 'Freesia' wynosi ok. 70 zł za pojemność 50 ml.
Zapach miałam okazję poznać dzięki uprzejmości portalu O-You. Jak widać, otrzymanie czegoś do testów nie oznacza samych ochów i achów ;) Chociaż nie powiem, mam dziwne odczucia co do niego. Dziwi mnie aż tak wielka rozbieżność pomiędzy moimi odczuciami a tymi przeczytanymi na większości blogów. 'Zwalam' na to, że odbiór zapachów jest jednak bardzo indywidualną kwestią. Przez to też nie mogę ani do polecić, ani Was do niego zniechęcić. Chwała za istnienie testerów - warto z nich skorzystać :)
Znacie zapach 'Freesia'? Jak go odbieracie? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Produkt otrzymujemy w czarnym kartoniku z kwiatową grafiką i białymi napisami. Sam zapach zamknięty jest w prostym, eleganckim flakoniku z okrągłą zatyczką. Pod zakrętką widzimy zwykły, standardowy atomizer dający lekką, rozproszoną mgiełkę.
W nutach głowy znajdziemy cytrynę, bergamotę i galbanum. Nuty serca to lilia, frezja i róża. Natomiast podstawę stanowi piżmo, drzewo sandałowe, benzoin i bursztyn.
Zacznę od tego, że perfumy te są ostatnio popularne w blogosferze. Czytałam wiele opinii na ich temat i za każdym razem przecierałam oczy ze zdumienia. Miałam wrażenie, że ktoś nalał mi do buteleczki zupełnie inny produkt. Dlaczego? Na blogach spotkałam się z opinią, że to bardzo świeży, cytrynowy, kwiatowy zapach. Lekki i przyjemny. Hmm, mój nos chyba sobie stanął obok, bo płata mi ogromne figle... Ilekroć psikam się tym produktem momentalnie wyczuwam mocną, charakterystyczną nutę kojarzącą mi się z pieprzem. Jest szczypiący, a początkowo wręcz drażniący. Kiedy pierwsze uderzenie ustępuje pojawia się coś kwiatowego. Jednak nie jest to taka subtelna woń dopiero co zakwitających roślin, a coś trochę nużącego, trochę mdlącego. Sama nie wiem jak to nazwać. Wydaje mi się, że przebija tytułowa frezja. Nie czuję róży, co akurat mnie cieszy.
Cena wody 'Freesia' wynosi ok. 70 zł za pojemność 50 ml.
Znacie zapach 'Freesia'? Jak go odbieracie? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Zapach frezji uwielbiam, więc jestem ciekawa, czy te perfumy by mi się spodobały 😉
OdpowiedzUsuńWarto to sprawdzić :)
Usuńhmmm byłam pewna że to typowo kwiatowy, delikatny zapach z przeważającą nutą frezji... Nie lubię aromatu pieprzu i mdłych zapachów więc musiałabym powąchać te perfumy na żywo zanim bym je kupiła
OdpowiedzUsuńWiększość osób odbiera je jako lekkie i kwiatowe, dlatego trzeba samemu sprawdzić :)
UsuńChetnie bym wyprobowala na sobie :)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńMam wersję Bergamot, która nie do końca przypadła mi do gustu. Jednak tę z chęcią bym wypróbowała, bo frezję uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMoże ten wariant bardziej by Ci odpowiadał :)
Usuńnie znam tego zapachu, ale jestem ciekawa jak by się u mnie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić tester :)
UsuńCiekawi mnie ta kompozycja zapachowa. 😊
OdpowiedzUsuńMożna sprawdzić :)
Usuńoj tak, zapach to szalenie indywidualna sprawa: trwałość, odbiór zapachu, indywidualna chemia organizmu wszystko to wpływa na odbiór i trwałość zapachu.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńZgadzam sie w stu procentach, zapach i nasze gusta to calkiem indywidualna sprawa i nie podlega dyskusjom ;)
OdpowiedzUsuńDlatego warto sprawdzać testery :)
UsuńZgadzam się z Tobą, bo wiem po sobie, że czasami to, co niektórzy określają mianem "świeżych" i "lekkich" zapachów, dla mnie niestety takie nie jest ;) Niemniej jednak, jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńNie zaszkodzi sprawdzić testera, może Ci się spodoba :)
UsuńTo potwierdza to co zawszę mówię dla jednej osoby dany produkt będzie Hitem a dla innej totalną porażką, dlatego warto samemu ocenić dany produkt a nie nastawiać się na opinię innych.
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj tak jest, że im większy hit na blogach tym dla mnie większy koszmarek...
UsuńPerfumy to bez wątpienia sprawa bardzo indywidualna. Już wiele razy przekonałam się, że zapachy, które dla innych są lekkie i świeże dla mnie okazują się mocne i duszące. Każdy musi sprawdzić zapach na swojej skórze bo na każdym ten sam zapach inaczej pachnie .
OdpowiedzUsuńDokładnie. Jak to dobrze, że są testery :)
UsuńPerfum nie używam więc tych niestety nawet nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJa otrzymałam wersję Bergamot, ale trwałość w moim odczuciu jest dość słaba.
OdpowiedzUsuńCo wariant to inaczej :)
UsuńZ perfumami jest tak, że każdemu podoba się co innego. Fajnie, że na Twoim profilu znajdują się szczere recenzję, a nie tylko uwielbienia :)
OdpowiedzUsuńMój brak uwielbienia nie musi oznaczać tego samego u innych osób, ale trzeba być szczerym :)
UsuńZapachu nie znam i mimo popularności, o której wspominasz, nie miałam okazji go nigdzie nawet widzieć. Uwielbiam jednak takie kwiatowe, owocowe zapachy. Chętnie bym wypróbowała także tę wodę perfumowaną.
OdpowiedzUsuńMoże dla Ciebie byłby to wariant bardziej kwiatowy :)
UsuńUwielbiam zapach frezji:) Ale świeżych, za kwaitowymi perfumami nie przepadam...
OdpowiedzUsuńTen dla mnie nie jest świeży :)
UsuńZ nut zapachowych nie bardzo moja mieszanka, tak mi się wydaje :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo jakie byłby Twoje odczucia :)
UsuńThank you :)
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię kwiatowe nuty, ale tego konkretnie zapachu jeszcze nie miałam okazji poczuć :D
OdpowiedzUsuńAle fakt - jeśli chodzi o zapachy to gusta są różne, dlatego zawsze warto samemu powąchać a nie sugerować się tylko opiniami :D
Dlatego plus za testery :)
Usuńfirma mocno się reklamuje:) już któraś recenzja tegoż co wpadła mi w oko
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam - zapach popularny, ale zupełnie inaczej go odbieram od pozostałych opinii :)
Usuńja się zastanawiam czy mi by przypasował, ale póki co mam za dużo perfumideł :)
UsuńPo tych perfumach oczekiwałabym najpierw zapach frezji a potem całą resztę.Muszę sprawdzić ten zapach;-)
OdpowiedzUsuńMoże Ci się spodoba :)
UsuńI love this kind of fragance.
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńJa ten zapach widzę pierwszy raz ;) Nie czytałam innych recenzji, więc nie wiem, czy są wiarygodne :) Ale to prawda, że zapachy to bardzo indywidualna sprawa. Dlatego tak trudno dać perfumy w prezencie ;) A zwłaszcza osobom wrażliwym na zapachy. Niektórzy od wybranych perfum mają przecież bóle głowy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszystkie są wiarygodne, ale świadczą o tym jak różnie możemy odbierać ten sam zapach :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem! Niestety po opisie nie jestem w stanie stwierdzić czy by mi się spodobał. Chętnie sprawdzę zapach gdy tylko będę miała taką możliwość <3
OdpowiedzUsuńWarto poszukać testerów :)
UsuńZapach bardziej przypadłby mojej mamie do gustu :)
OdpowiedzUsuńMoże być fajną opcją na prezent :)
UsuńFrezja to mój ulubiony zapach,mogłabym tonąc w tych kwiatach..Ja uwielbiam stonowane zapachy o nutce delikatnego bukietu..Ponoć blondynki muszą zawsze dopasować sobie delikatny zapach a brunetki mocniejszy.I jeszcze też ważne jest ,jeżeli pokropimy sie perfumami i nie czujemy zapachu po krótkim czasie na sobie ,to znaczy ,że ten zapach jest trafiony.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńWiem o tym, że zapach powinien z czasem zacząć się z nami 'komponować' i stawać niewyczuwalnym :) Poza tym chyba powinnam być blondynką :D
UsuńCiężko ocenić zapach jedynie po opisie. Ja mam swoje ulubione zapachy i raczej nie chce już szukać nowych ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMoże wyczuwałabyś je inaczej :)
OdpowiedzUsuńJak w ostatnim zdaniu wspomniałaś o testerach to przypomniał mi się fragment jednego z programów w którym pokazują ludzi, którzy mają sposoby aby zaoszczędzić a nawet zarobić nic nie wydając ;P
OdpowiedzUsuń* miało być " nie inwestując" ;)
UsuńOj kochana, ludzie to niezłe talenty pod tym kątem. Nawet kawałek szminki-testera potrafią odgryźć i wynieść ze sklepu...
UsuńDobrze wiedzieć, że ten zapach to nic specjalnego
OdpowiedzUsuńDla mnie nie, ale tak jak napisałam - większość dziewczyn ocenia go zupełnie inaczej i pozytywnie :)
UsuńTego zapachu nie znam ale jestem pewna, że nie jest on oczywisty i przewidywalny.
OdpowiedzUsuńOj nie jest :)
Usuńnie znam firmy, ale zapach wydaje się ciekawy. nie mniej jeśli jest tam piżmo to z pewnością do lekkich nie należy ;)
OdpowiedzUsuńOpinie są bardzo różne :)
UsuńPodoba mi się, że mając swoje zdanie na ten temat nie piszesz, że jest rewelacyjny;) Każdy podchodzi jak widać indywidualnie i fajnie, że o tym piszesz:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Warto zaznaczyć, że każdy może mieć swoje zdanie i to, że mi nie odpowiada nie oznacza, że jest beznadziejny :) dla niektórych będzie ulubieńcem :)
UsuńJa również pierwszy raz widzę to cudo ☺
OdpowiedzUsuńNo ale sama musiałabym je sprawdzić swoim nosem,bo różnie bywa z tymi perfumami ☺
Pozdrawiam
Lili
Warto poszukać tester :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzytałam już wcześniej o tych perfumach i dziewczyny były zadowolone z nich. Szkoda że nasz mieszane uczucia:/
OdpowiedzUsuńTo też napisałam w recenzji :)
UsuńKocham frezje i często wybieram perfumy z tą nutą zapachową:). To jedne z moich ulubionych kwiatów:).
OdpowiedzUsuńMoże ten wariant by Ci odpowiadał :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej firmie. Duży plus za trwałość, ja jednak preferuje bardziej cytrusowe, a nie kwiatowe zapachy ;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma własne preferencje :)
UsuńMiałam te perfumy ale w innym wariancie zapachowym :)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że są jeszcze inne :)
UsuńNigdy wczesniej nie slyszalam o tej firme :)
OdpowiedzUsuńNie moja kategoria zapachowa. Nie czuję się dobrze w kwiatowych zapachach, a jak są jeszcze połączone z piżmem, to ból głowy gwarantowany.
OdpowiedzUsuńGdybyś miała spostrzeżenia podobne do moich to mogłoby się to niestety tak skończyć.
UsuńHa ha ha, czego się nie robi dla testów ;) I tak wytrwała jesteś ;) No faktycznie często widzę tę wodę, ale teraz jak przeczytałam u Ciebie, że jest ostra/ drażniąca to stwierdzam, że ja też bym się męczyła ;)
OdpowiedzUsuńMusi być uczciwie i rzetelnie, ale łatwe to nie było :D
UsuńHmmm dziwne... ale ile ludzi tyle gustów:) Ja bym chciała wypróbować jednak te perfumy:)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńKurczę, a już się ucieszyłam! Uwielbiam, absolutnie ubóstwiam, zapachy z frezją, ale zdecydowanie nie w wersji pieprznej. Odpuszczam więc...
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, większość dziewczyn uważa je za lekkie i kwiatowe. Może też byś je tak odbierała. Polecam sprawdzić tester :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeszcze wpadnie Ci gdzieś w oko :)
UsuńUwielbiam frezje i ich zapach dlatego chciałam kupić ten flakonik w ciemno. Na szczęście sprawdziłam go stacjonarnie - jak dobrze, że nie kupiła. Zapach jest okropny i jak dla mnie z frezjami nie ma nic wspólnego ;/
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ile osób tyle opinii...
UsuńO ile wersja z bergamotką to nie moja bajka, o tyle myślę, że ten zapach mógłby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa innych wariantów zapachowych i może bermagotka będzie mi bardziej odpowiadać ? Ja żałuję że nie czuć w tym zapachu frezji (przynajmniej ja jej nie czuję)
OdpowiedzUsuńTeż będę musiała bergamotkę obczaić w drogerii. Może bardziej mi się spodoba :)
UsuńTego zapachu nie znam, ale... miałam (i mam nadal) przyjemność stosować z tej samej linii Bergamotkę - i bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńMoże bardziej by mi się podobał :)
UsuńNie znam tych perfum, ale chętnie je poznam ;) Zapowiada się bardzo ciekawie :D
OdpowiedzUsuńDla mnie akurat wyszło niezbyt ciekawie, ale może miałabyś inne odczucia :)
UsuńFlakonik bardzo mi się podoba, a i zapach - iście wiosenny ♥
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie dla mnie :(
UsuńTrwałość zdecydowanie na plus, ale nie wiem czy sam zapach by mnie przekonał tl
OdpowiedzUsuńZawsze można sprawdzić tester :)
UsuńNiecierpię popsikać się jakimiś perfumami, które mnie drażnią.
OdpowiedzUsuńDlatego też nie będę po nie sięgać.
UsuńMarki nie znam ale jestem bardzo ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMoże byłabyś z niego zadowolona :)
UsuńI don't like this fragance.
OdpowiedzUsuńtaie zwykłe proste opakowanie, a jednakma coś w sobie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie mogę tego powiedzieć o zawartości.
Usuń