sobota, 11 kwietnia 2015

Mixa, płyn micelarny przeciw przesuszaniu.

Cześć :)

Nie ma chyba dziewczyny która nie wiedziałaby jak ważną kwestią jest demakijaż twarzy i oczu. Na rynku dostępnych jest wiele produktów przeznaczonych do tego celu. Różnią się m.in. przeznaczeniem do typu cery, konsystencją czy formą aplikacji. Znalezienie tego idealnego często graniczy z cudem. Sama przetestowałam sporo kosmetyków do demakijażu i jak na razie wierna pozostaję jedynie tonikowi Rival de Loop. Wszelkiego rodzaju żele do mycia twarzy czy płyny do demakijażu oczu są przeze mnie często zmieniane.

Od dłuższego już czasu panuje moda na płyny micelarne, które mogą pełnić funkcję niczym 3 w 1, a więc oczyszczać i tonizować twarz, a także zmywać kosmetyki kolorowe z oczu. Jednym z nich jest produkt firmy Mixa przeznaczony do suchej i bardzo suchej skóry, który ma przeciwdziałać przesuszaniu.

Z racji tego, iż moja cera jest kapryśna i nie zawsze dobrze znosi zmianę kosmetyków, postanowiłam stosować ten płyn jedynie do demakijażu oczu. Być może niektórym recenzja wyda się więc niepełna, ale mimo to chciałabym się z Wami podzielić spostrzeżeniami związanymi z jego działaniem w tym zakresie.

Zdaniem producenta:

Skład + pojemność:

Cena: ok. 25 zl

Moja opinia: 
Płyn zamknięty jest w prostej butelce o dużej pojemności. 
Ma charakterystyczny, dla mnie zbyt intensywny zapach jak na produkt przeznaczony do okolic oczu.
Skład nie jest niemającą końca listą, więc uważam go za przyjemny.
Przejdźmy do sedna, czyli działania.
Zacznę od tego, iż na co dzień stosuję proste i tanie produkty do makijażu - głównie w jasnych, neutralnych odcieniach. W związku z tym stosowane prze mnie "oczyszczacze" nie są nastawione na wielkie wyzwania. Niestety płyn nie radzi sobie z dokładnym domyciem nawet tej kolorówki. 
Rozmazuje cienie i kredki oraz powoduje, że tusz kruszy się i pałęta po całej twarzy. 
Makijaż wodoodporny? Taaa... tuszu Maybelline nawet nie ruszył. 
Idealny do skóry wrażliwej? Przy ostrożnym stosowaniu rzeczywiście nie uczula ani nie podrażnia. Jednak gdy dostanie się do oczu zaczynają one szczypać.
Działania nawilżającego również nie zauważyłam. Wykonując demakijaż w środku dnia muszę nałożyć dodatkową porcję kremu pod oczy. 
Cena nie należy do najmniejszych. Wprawdzie produktu jest dużo, ale za te pieniądze możemy kupić (w cenie promocyjnej) nawet dwie butelki popularnego i szerzej polecanego micela marki Garnier, który ma taką samą pojemność. 
Jeśli chodzi o demakijaż oczu to produkt uważam za całkowity bubel. Nie mogę jednak być niesprawiedliwa i całkowicie go skreślać. Być może świetnie radzi sobie z oczyszczaniem twarzy. Jak wspomniałam, nie używałam go w tym celu. 

Znacie ten produkt? Ciekawi mnie Wasza opinia na jego temat :)

Iwona

9 komentarzy:

  1. Miałam i lubiłam ten płyn dobrze nawilżał buzię, jednak oczy zmywam zawsze dwufazowym z nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja od siebie jak najbardziej polecam ten z Garniera, duża butelka kosztowała ok. 14 zł, kiedy kupowałam w Rossmanie ;)
    Tego płynu nie znam, ale fakt, że kosmetyki do cery wrażliwej często są... aż za delikatne. Gorzej, jeśli nie zmazują, a w dodatku podrażniają - wtedy i wilk głodny i owca zdechła :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam płyn Mixy Optymalna tolerancja, ale tak średnio się sprawdza ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze nic z Mixy, chociaż ostatnio widzę, że podbija kosmetyczny światek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam ten produkt nie raz w Rossmannie, ale jakoś nigdy jeszcze nie kupiłam, bo jakoś tak zawsze boję się nowych kosmetyków, że coś mi po nich wyskoczy i w sumie dobrze, że nie kupiłam sugerując się Twoją recenzją :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam ten produkt nie raz w Rossmannie, ale jakoś nigdy jeszcze nie kupiłam, bo jakoś tak zawsze boję się nowych kosmetyków, że coś mi po nich wyskoczy i w sumie dobrze, że nie kupiłam sugerując się Twoją recenzją :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na moim blogu pojawiło się rozdanie z kosmetykami HEAN, jeśli byłabyś zainteresowana to zapraszam do wzięcia udziału :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tego płynu,ale zastanawiam się czy go kupić,bo napisałaś,że ma intensywny zapach,a ja takich nie lubię:-/

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.