Kolejny miesiąc nieubłaganie zmierza ku końcowi. Zarówno sierpień, jak i wrzesień, to dla mnie bardzo intensywny i pracowity czas. Wstaję niemalże w środku nocy, a chodzę spać wtedy, gdy inni zaczynają dopiero odżywać. Z tego też względu ograniczam swoją pielęgnację do minimum, zaś kolorówka praktycznie poszła w odstawkę. Niemniej jednak w ciągu kilkunastu minionych dni udało mi się zużyć kilka kosmetyków, dlatego przybywam z projektem denko.
Kremowo, olejek z drzewa herbacianego - pojemność: 7 ml
O tym maleństwie pisałam tutaj.
Esent, kolagen z elastyną - pojemność: 30 ml
Jego recenzja znajduje się tu.
Dermedic, matujący krem na dzień - pojemność: 50 ml
Ciekawych jego działania zapraszam do recenzji.
EkoKrem, krem do cery mieszanej z olejem tamanu - pojemność: 50 ml
Działanie przedstawiłam tutaj.
Lirene, korygująco-wygładzający krem pod oczy z wit. Dpro - pojemność: 15 ml
Zużyłam może z 1/4 opakowania, ale krem zaczął mnie niesamowicie podrażniać. Piekły i łzawiły mi oczy oraz pojawiło się zaczerwienienie.
Cztery Pory Roku, glicerynowy krem do rąk z kompleksem witaminowym - pojemność: 130 ml
Krem słabo i krótkotrwale nawilża. Pozostawia na dłoniach wyczuwalną, śliską powłokę. Poza tym nałożony na podrażnienia czy rany powoduje straszne szczypanie.
Balea, żel pod prysznic 'jamaica vibes' - pojemność: 300 ml
Żel z dawnej edycji limitowanej, więc już niedostępny. Miał śliczny zapach żelków Haribo.Dobrze się pienił, oczyszczał i był neutralny dla skóry.
Cuccio, masło do ciała 'kokos i imbir' - pojemność: 237 ml
Pisałam o nim w tym wpisie.
Kolastyna, balsam brązujący do ciała - pojemność: 200 ml
Ciekawych działanie odsyłam do recenzji.
Kamill, żel pod prysznic 'cytryna i maślanka' - pojemność: 50 ml
Miałam kiedyś pełnowymiarowe opakowanie. Pamiętam, że mama czując po raz pierwszy ten zapach od razu poleciała piec ciasto cytrynowe. Pachnie świeżo i soczyście z delikatnie kwaśną nutą. Żel dobrze się pieni. Nie nawilża ani nie wysusza.
Nivea, krem uniwersalny - pojemność: 50 ml
Klasyk wraca do denka.
Fit Comfort, kokosowy balsam do ust - pojemność: 15 ml
Jego recenzja znajduje się tutaj.
Biorepair, pasta do zębów 'wrażliwe zęby' - pojemność:75 ml
Pisałam o niej w zbiorczej recenzji.
Colodent, pasta do zębów'super biel' - pojemność: 100 ml
Często się u mnie pojawia. Dobrze się pieni i oczyszcza zęby. Odświeża oddech. Nie wybiela.
Początkowo myślałam, że denko będzie słabe. Okazuje się jednak, że wcale nie jest aż tak źle. Za to właśnie lubię denka - że czarno na białym widać co się zużyło i jak działało.
Znacie te produkty? Co Wam udało się wykończyć? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
O tym maleństwie pisałam tutaj.
Esent, kolagen z elastyną - pojemność: 30 ml
Jego recenzja znajduje się tu.
Dermedic, matujący krem na dzień - pojemność: 50 ml
Ciekawych jego działania zapraszam do recenzji.
EkoKrem, krem do cery mieszanej z olejem tamanu - pojemność: 50 ml
Działanie przedstawiłam tutaj.
Lirene, korygująco-wygładzający krem pod oczy z wit. Dpro - pojemność: 15 ml
Zużyłam może z 1/4 opakowania, ale krem zaczął mnie niesamowicie podrażniać. Piekły i łzawiły mi oczy oraz pojawiło się zaczerwienienie.
Cztery Pory Roku, glicerynowy krem do rąk z kompleksem witaminowym - pojemność: 130 ml
Krem słabo i krótkotrwale nawilża. Pozostawia na dłoniach wyczuwalną, śliską powłokę. Poza tym nałożony na podrażnienia czy rany powoduje straszne szczypanie.
Balea, żel pod prysznic 'jamaica vibes' - pojemność: 300 ml
Żel z dawnej edycji limitowanej, więc już niedostępny. Miał śliczny zapach żelków Haribo.Dobrze się pienił, oczyszczał i był neutralny dla skóry.
Cuccio, masło do ciała 'kokos i imbir' - pojemność: 237 ml
Pisałam o nim w tym wpisie.
Kolastyna, balsam brązujący do ciała - pojemność: 200 ml
Ciekawych działanie odsyłam do recenzji.
Kamill, żel pod prysznic 'cytryna i maślanka' - pojemność: 50 ml
Miałam kiedyś pełnowymiarowe opakowanie. Pamiętam, że mama czując po raz pierwszy ten zapach od razu poleciała piec ciasto cytrynowe. Pachnie świeżo i soczyście z delikatnie kwaśną nutą. Żel dobrze się pieni. Nie nawilża ani nie wysusza.
Nivea, krem uniwersalny - pojemność: 50 ml
Klasyk wraca do denka.
Fit Comfort, kokosowy balsam do ust - pojemność: 15 ml
Jego recenzja znajduje się tutaj.
Biorepair, pasta do zębów 'wrażliwe zęby' - pojemność:75 ml
Pisałam o niej w zbiorczej recenzji.
Colodent, pasta do zębów'super biel' - pojemność: 100 ml
Często się u mnie pojawia. Dobrze się pieni i oczyszcza zęby. Odświeża oddech. Nie wybiela.
Początkowo myślałam, że denko będzie słabe. Okazuje się jednak, że wcale nie jest aż tak źle. Za to właśnie lubię denka - że czarno na białym widać co się zużyło i jak działało.
Znacie te produkty? Co Wam udało się wykończyć? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Sporo udało Ci się zużyć :) Moje denko w tym miesiącu średnie, ale jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to być z siebie zadowolonym :)
UsuńMiałam żel Balea i dla mnie też pachniał żelkami :D
OdpowiedzUsuńChyba za dużo ich pochłonęłyśmy i dlatego nam się kojarzą :D
UsuńSpore denko. Ja zarówno w zeszłym, jak i w tym miesiącu będę miała skromne.
OdpowiedzUsuńWszystko się liczy :)
UsuńLubie wyszukiwac nowe kremy pod oczy, bede od tego Lirene trzymac sie z daleka ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to już nawet nie bublem, a badziew :/
UsuńZnam tylko krem Nivea ;) Ta podstawowa wersja jest dla mnie za ciężka, ale bardzo lubię tę Soft ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten tłusty wariant, ale na twarz nie nakładam :)
UsuńZnam żel balea jedynie i z tego co kojarzę był całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńBył bardzo przyjemny :)
UsuńSporo tego :) Żele Balea znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBardzo imponujące denko, mi niestety kiepsko poszło zużywanie kosmetyków w sierpniu. Mam nadzieję, że pod tym względem wrzesień będzie dużo lepszy :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńŚwietne zużycie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńE tam, spore denko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Dzięki :)
UsuńZnam większość kosmetyków ;) Bardzo polecam krem nawilżający.
OdpowiedzUsuńCzyli który?
UsuńZnam ten krem pod oczy z Lirene i niestety objawy też... Łzawienie oczu zmusiło mnie do wyrzucenia prawie całej tubki.
OdpowiedzUsuńCzyli jednak to kwestia samego kremu :/
UsuńO znam kilka z tych Twoich zDENKOwanych kosmetykach ☺
OdpowiedzUsuńNp krem Nivea ,ale to już chyba konkretny klasyk ☺
Pozdrawiam
Lili
Chyba nie ma osoby, która by go nie znała :)
UsuńCałkiem sporo udało Ci się zużyć. Ja mało ostatnio zdenkowałam.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że wyszło gorzej :)
UsuńJak mieszkałam w Niemczech, to często odkrywałam nowe zapachy Balea ! Są super ! :D
OdpowiedzUsuńWarianty zapachowe mają cudowne :)
UsuńBalsam brązujący z kolastyny Mam w planach na dniach otworzyć bo mam go obecnie w zapasach.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńKrem ,,Cztery pory'' miałam i się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńCytrynka i maślanka brzmi smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCiekawie choć chyba nic z tego oprócz olejku nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńZawsze coś :)
UsuńBoże kiedyś te kremy z 4 Pór Roku używałam namietnie a teraz patrzeć na nie nie mogę ;D
OdpowiedzUsuńJa już się nie skuszę :)
UsuńJa nigdy nie robiłam denek i zawsze podziwiam jak ktoś ma cierpliwość je robić. Widze jednak, że są pomocne bo dzięki nim bardziej świadomie robi się kolejne zakupy
OdpowiedzUsuńDla mnie to o dziwo całkiem mało roboty :)
UsuńCałkiem spore denko :) Część z produktów znam, przy kilku pewnie wrócę do Twoich recenzji :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do poczytania :)
UsuńBardzo bogate to denko.
OdpowiedzUsuńCoś tam znam z widzenia, coś z używania a część w ogóle nie kojarzę.
Uzbierało się jednak tych produktów :)
UsuńMarki w większości znam ale tym razem nie miałam żadnego kosmetyku
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będziesz miała okazję je wypróbować :)
UsuńTroszkę się tego uzbierało :)
OdpowiedzUsuńZnam i używać matujący krem na dzień od Dermedic, bardzo sobie go chwalę :D Reszty produktów nie używałam, ciekawy wpis ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Cieszę się, że jesteś z niego zadowolona :)
UsuńOd dawna planuje kupić olejek z drzewa herbacianego, a coś mi to nie wychodzi :P
OdpowiedzUsuńWarto go mieć :) Miałam już dwa i na pewno kupię ponownie :)
UsuńCudne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńJestem nowa :( https://clickastris.blogspot.com/ <3
Nie oznacza to, że nie warto czytać wpisów i patrzyć tylko na zdjęcia... :/
UsuńU mnie akurat sierpień w porównaniu do moich standardowych zużyć wypadł dość słabo... pewnie we wrześniu wszystko się wyrówna :D A z Twojego denka kojarzę tylko krem Nivea, reszty kosmetyków nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńKrem Nivea jest kultowy :)
Usuńolejek z drzewa herbacianego to świetna rzecz którą warto w domku mieć:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach :)
UsuńJa chyba nigdy nie dodam wpisu z denkiem, bo najzwyczajniej w świecie nie mam gdzie trzymać tych opakowań po zużytych produktach :( Krem do rąk cztery pory roku mam już dość sporo czasu i średnio jestem zadowolona. Ogólnie mam problem żeby znaleźć idealny krem do rąk. Może masz coś godnego polecenia?;d
OdpowiedzUsuńBiolonica ma bardzo przyjemny krem, pisałam o nim na blogu. A tak na ogół to jednak zwykły krem Nivea nałożony grubą warstwą na noc, a na to bawełniane rękawiczki :)
UsuńUżywałam kremu do rąk z Czterech Pór Roku, tylko tego zielonego. Był ok, zapach mi się podobał. ;) Z Kamill miałam żel pod prysznic, ale wersję z rabarbarem oraz oliwkową.
OdpowiedzUsuńRabarbar też miałam i dobrze wspominam :)
Usuńspore to denko! parę produktów mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać ich recenzje :)
UsuńNo no spora ilość
OdpowiedzUsuńNie narzekam :)
Usuńojej nivea krem hit młodości mój
OdpowiedzUsuńOj, to ja dalej jestem młoda :D
UsuńTej pasty nie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńSą tutaj dwie, ale pewnie masz na myśli Biorepair :)
UsuńJa sama ograniczam teraz mocno makijaż, na co dzień tylko pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja to bardzo ważny punkt :)
Usuńciekawe kosmetyki używasz :)
OdpowiedzUsuńNiektóre spisały się bardzo fajnie :)
Usuńświetne rzeczy ❤
OdpowiedzUsuńZwłaszcza podrażniający krem pod oczy czy słaby krem do rąk... Warto czytać wpisy... :/
UsuńTeż lubię denka, bo widać co się zużyło :) Fajne zużycia, ten żel też miałam w dużej wersji, dawno ich nie miałam, może wrócę, przypomniałaś mi o nich :)
OdpowiedzUsuńKiedyś mieli świetne warianty czekoladowe, ale niestety wycofali :(
UsuńŻałuję, że nie załapałam się na tę limitkę żelu Jamaica Vibes ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny był ten zapach. Ale Balea co rusz wprowadza jakieś ciekawe warianty :)
UsuńTen olejek z drzewa herbacianego muszę koniecznie kupić. Denko lubię z tych samych powodów ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, warto mieć go pod ręką :)
UsuńZnam krem Nivea, który często gości w moim domu. Kojarzę też żel Kamill, ale ja miałam rabarbarowy, który też pachniał smakowicie :D
OdpowiedzUsuńMiałam ten wariant dawno temu i byłam zadowolona :)
Usuńnie miałam żadnego z tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuń