czwartek, 21 stycznia 2021

Ados, Vegan Natural - balsam ochronny do ust, pomadki, tusz do rzęs, baza z topem 2w1 oraz lakier do paznokci

Hej :)

Ekologiczny styl życia chyba na stałe zdążył się już u nas zadomowić. I słusznie - warto zadbać nie tylko o siebie, ale i o otoczenie. Jesteśmy coraz bardziej świadomymi konsumentami, korzystamy z produktów bazujących na bliskich nam składnikach. Przy tym cenimy sobie produkty wegańskie, nietestowane na zwierzętach. Okazuje się, że coraz częściej dotyczy to nie tylko pielęgnacji, ale także makijażu. I to właśnie kosmetyki kolorowe z serii 'Vegan Natural' oferowane przez markę Ados działabym Wam przedstawić. Dokładniej ujmując - balsam ochronny do ust, pomadki, tusz do rzęs, bazę z topem oraz lakier do paznokci.

naturalna pomadka ochronna

Wszystkie kosmetyki z tej serii otrzymujemy w prostych, ale efektownych kartonikach. Grafiką nawiązują do natury - drzewa i liści. Produkt zamknięty jest w klasycznej, wykręcanej tubce
Producent informuje nas o 90% zawartości składników naturalnych. Znajdziemy tutaj m.in. olej rycynowy, olej słonecznikowy, masło shea, masło kakaowe, olej konopny, olej arganowy, olejek ze słodkich migdałów, olej z pestek malin, witaminę E.


Ma wygodną i higieniczną formę sztyftu. 
W zapachu można wyczuć bardzo delikatną waniliową nutę.
Początkowo pomadka ma dość twardą i oporną konsystencję. Dopiero po kilku pociągnięciach daje się ją lżej rozprowadzić.


Jak przedstawia się działanie?
Naturalna pomadka ochronna marki Ados bardzo dobrze nawilża i natłuszcza usta. Pozostawia na nich delikatny film ochronny. Czuć treściwość olejków, jednak nie dają wrażenia zbyt dużej tłustości. Dla mnie to plus. Warstwa jest jedwabista, nie klei się. Pomadka zmiękcza usta, pozostawia je wygładzone.
Przez cały czas jej stosowania moje usta są w dobrej kondycji. Nawet pod czas stosowania matowych, zastygających pomadek nie zauważam suchych skórek.
Koszt kosmetyku to ok. 12 zł za pojemność 4,8 g.

wegańska pomadka


Opakowanie jest identyczne jak w przypadku pomadki ochronnej. Różnią się jedynie napisy.
Bardzo podobne są także składniki. Kwestią różnicującą jest kolejność ich występowania.
W ofercie mamy kilka odcieni. Posiadam dwa warianty kolorystyczne:
04 - beż z domieszką róży i brązu
09 - fiolet wpadający w śliwkę



Oba odcienie, chociaż różne pod względem intensywności, mają bardzo dobry pigment. Wystarczą dwa pociągnięcia, aby idealnie pokryć usta. Nie ma żadnych prześwitów.
Konsystencja pomadek jest na tyle zbita, że można idealnie wyrysować usta i wypełnić środek bez obaw o migrację koloru poza kontur. Jest też na tyle miękka, że nie ciągnie ani nie sprawia oporu. Dla mnie to takie idealne wyważenie.



Jeśli chodzi o trwałość to jest ona standardowa dla pomadek w takiej formie. Nie zastygają, więc trzeba liczyć się z tym, że zaczną nam się zjadać przy częstym piciu i jedzeniu.
Wegańska pomadka marki Ados kosztuje ok. 18 zł za pojemność 4,8 g.

wegańska maskara


Tusz zamknięty jest w prostym, poręcznym opakowaniu.
Ma silikonową szczoteczkę, grubszą w środku i zwężającą się ku końcowi. Nie wiem czy to kwestia mojego egzemplarza, ale odnoszę wrażenie jakby się delikatnie krzywiła w jedną stronę. Włoski są krótkie, ułożone równo dość blisko siebie. Nie jest to najmniejsza szczoteczka jaką znam, ale nie jest też przesadnie duża dla moich małych oczu.


Skład zawiera 70% substancji naturalnych. Na uwagę zasługują głównie oleje: rycynowy, winogronowy, z awokado, arganowy a także aloes i pantenol. 
Pora na przedstawienie efektów.
Te niestety są w mojej ocenie dość marne. Tusz przyciemnia rzęsy i sprawia, że są bardziej widoczne, ale na tym zalety się kończą. Włoski są lekko pogrubione, ale mają tendencję do sklejania się. Nie zauważyłam większego wydłużania. 
Dodatkowym minusem jest to, że już podczas malowania bardzo mocno brudzi się górna powieka. I nie dlatego, że robię to w jakiś zły sposób. Tuszuję rzęsy tak jak zawsze, a nigdy nie uzyskuję czegoś podobnego. Dodatkowo już po 2-3 godzinach mam efekt pandy i wyglądam jakbym wolała morze łez. Dodam, że tusz zdążył mi już wystarczająco podeschnąć, a wiadomo, że takie rzeczy częściej dzieją się przy nowych maskarach.


Przyznam, że po raz pierwszy miałam trudności z przedstawieniem efektu na rzęsach, bo ile bym zdjęć nie zrobiła to zawsze mi się coś nie podobało. Ale cóż, pokazuję jak jest - w końcu ma być zgodni z prawdą.
Na szczęście tuż nie powoduje podrażnienia czy łzawienia oczu, ale co mi po tym, skoro nie mam ochoty po niego sięgać.
Wegańska maskara Ados kosztuje ok. 18 zł za pojemność 9 ml.

baza i top 2w1 | wegański lakier


Oba produkty zamknięte są w małych, szklanych słoiczkach. Mają zwarty, dość długi i wąski pędzelek.
Konsystencja jest z tych rzadszych, jednak nie na tyle, aby zalewały nam skórki. 
Jeśli chodzi o lakier to mamy do dyspozycji kilka wariantów kolorystycznych. Posiadam wersję 11, która jest ciemną wiśnią. Niestety zdjęcie niestety nieco zjada intensywność. W rzeczywistości mocniej wchodzi w odcień wina. Baza z topem jest oczywiście bezbarwna.



Z jednej strony lakier ma mocny pigment, więc można byłoby się spodziewać idealnego krycia. Trzeba mieć jednak na uwadze, że pędzelek jest wąski przez co potrzebujemy kilku pociągnięć. Czasami zdarza mi się, że przeciągając po miejscu już pomalowanym a jeszcze nie wyschniętym lakier delikatnie się ściąga. W efekcie powstają delikatne prześwity, które można na szczęście szybko naprawić. Nie ma za to obaw o grudkowanie.


Baza z topem nie sprawiają problemów podczas aplikacji. Próbowałam aplikować preparat w różnych konfiguracjach - jako samą bazę z lakierem, sam top na lakier, wszystko na raz, z innymi lakierami itd. Działanie w zasadzie nie różnicą się nazbyt mocno. Na mojej mizernej i tłustej płytce paznokcia same lakiery nie wytrzymują dłużej niż 1-2 dni. W zestawie z bazą i topem marki Ados miałam spokój 3-4 dni. Biorąc pod uwaę, że jej nałożenie nie zajmuje dużo czasu, a efekt trwałość się praktycznie o 100% to dla mnie naprawdę dobry wynik. Dodam jeszcze tylko, że lakier aplikowany solo utrzymuje się klasycznie. Po dwóch dniach są odpryski. 
Każdy z tych kosmetyków ma pojemność 6 ml a ich cena wynosi ok. 17 zł. 

Jak na tyle róznych produktów to wegańska seria marki Ados wypadła naprawdę nieźle. Zwłaszcza przy tak niskich cenach. Rozczarowała mnie jedynie maskara, ale nawet wśród tych 'zwykłych' nie znalazłam ejszcz takiej, która by mnie w pełni zadowoliła dając efekt wow. Szukam dalej.
Korzystacie z wegańskich produktów do makijażu? Może macie coś do polecenia? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

89 komentarzy:

  1. Uwielbiam wszelkie pomadki ochronne :) o tej jeszcze nie słyszałam.

    Mega podobają mi się odcienie tych pomadek w kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O marce pierwszy raz słyszę. Chetnie skusiłabym się na tą pomadkę ochronną bo mam na ich punkcie bzika :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam już o tej marce. Pomadkę mogę polecić :)

      Usuń
  3. I've never heard this brand. I think that are great products

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam waniliową nutę we wszelkiego rodzaju kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
  5. podobają mi się kolory tych pomadek!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię ochronne pomadki, więc chętnie bym ją przetestowała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe produkty ale marki nie znam :) pomadka ochronna wygląda zachęcająco
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze jakoś sceptycznie podchodzę do naturalnych kosmetyków, ale muszę przyznać, że zaczynam się przekonywać do niektórych. Ostatnio uwielbiam mineralny fluid z Bielendy (ten z truskawką) i zaczynam wierzyć, że kosmetyki wege/eko/naturalne też mogą dorównywać tym "tradycyjnym". Fajnie wyglądają te pomadki i lakiery do paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten podkład Bielendy jest na mojej liście do wypróbowania :)

      Usuń
  9. Zimową porą pomadki ochronne to mój must have.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię kiedy kosmetyki mają ponad 90% składników naturalnych :)
    Pomadki mają idelane kolory <3

    OdpowiedzUsuń
  11. To bardzo wyjątkowe, że surowiec do tej szminki pochodzi z roślin. Właśnie się dowiedziałem.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pretty lip colours and really like the red polish :-D

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Bliżej mu do koloru wina, ale niestety aparat tego nie oddaje :(

      Usuń
  14. Ładne kolory pomadek, ale kolor lakieru to po prostu strzał w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że tusz słabo wypadł, bo chętnie bym taki bardziej naturalny przetestowała. Ta pierwsza pomadka nr 04, ma świetny kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusz nie jest drogi, więc zawsze można zaryzykować. Może u Ciebie wypadnie lepiej :)

      Usuń
  16. Firmę znam, ale rzadko ją widuję stacjonarnie ;/ Pomadki bardzo mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że łatwiej kupić te kosmetyki online :)

      Usuń
  17. I love these products!
    Kisses ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. ładne odcienie mają te pomadki, o tuszu wegańskim, pierwszy raz czytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaciekawiłaś mnie tym wpisem. Nie miałam okazji poznać tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  20. ados kojarzy mi sie z moimliceum mialam duuuzo ich produktow

    OdpowiedzUsuń
  21. Kolory pomadek mnie urzekły. Cudowne są :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo podobają mi się kolory pomadek i lakieru do paznokci, zainteresowała mnie też pomadka ochronna:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam marki, ale kolory pomadkę są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślę ze ta pomadka ochronna to coś dla mnie. Używam obecnie nivea i daje radę ale był taki czas że na spierzchniete usta nie pomagalo mi nic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat z ustami nie mam wielkich problemów, ale zawsze można wypróbować. Skład ma wartościowy :)

      Usuń
  25. Ta różowa pomadka bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też. Bardzo dobrze czuję się w takiej kolorystyce :)

      Usuń
  26. polecam pomadke ochronna i peeling z regenerum. zadna mi nie pomogla a na ustach mialam tragedie... za to ten peeling zdzialal cuda.
    kolorki pomadki sa przecudowne! nie mialam niestety stycznosci z ta marka ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście moje usta nie są wymagające. Markę Regenerum znam z innych kosmetyków i niestety wypadły słabo :(

      Usuń
  27. Właśnie kupiłam olejek rycynowy, by poprawić jakość paznokci.

    OdpowiedzUsuń
  28. O, dużo ciekawych kosmetyków, które chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dla mnie to też jest ważne, by pomadka nie pozostawiała wrażenia tłustości. Moja ostatnia taka była i nie byłam zbytnio zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo spodobała mi się beżowo-różowa pomadka :) Czerwony lakier również prezentuje się bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Odpowiedzi
    1. Pisałam już o niej kilka razy. Cieszę się, że mogłam ją zaprezentować :)

      Usuń
  32. Świetny zestaw, a jakie ładne kolorki tych pomadek :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ta pomadka ochrona i pomadki mnie zachwyciły ;) Super recenzja

    OdpowiedzUsuń
  34. Pomadki mają ładne kolorki ❤

    OdpowiedzUsuń
  35. Tusz do rzęs troszkę średnio wypada na rzesach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem nawet gorzej, ale o wszystkim napisałam :)

      Usuń
  36. Very beautiful lipstick shades!

    OdpowiedzUsuń
  37. Hello I just discovered your blog, I followed. I expect my blog. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. A good lipbalm is fundamental in this period. Due to the fact that I have to use masks on a day to day basis, I don't use lipsticks anymore but I care more for my manicure and the choice of nail polish.

    OdpowiedzUsuń
  39. Zapomnialam o tej marce. Kiedyś mialam od nich cienie do oczu i byly średnie. Ale moze znów wrócę i wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta seria wypadła bardzo fajnie, no poza tym tuszem.

      Usuń
  40. Kolory tych pomadek bardzo odważne. Ja jednak wolę stonowane kolory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten beż jest odważny? Moim zdaniem jest delikatnym nudziakiem.

      Usuń
  41. Zaciekawiła mnie pomadka ochronna, ale nie widziałam jej w sklepach. :D Być może dlatego, że teraz rzadziej odwiedzam drogerie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno łatwiej kupić te kosmetyki przez internet :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.