Hakuro, pędzel do konturowania twarzy H14

Cześć :)

Nikt z nas nie jest alfą i omegą. To co dla jednych jest proste i oczywiste, dla innych może stanowić nie lada problem.  mnie było tak w konturowaniem twarzy. Próbowałam różnych kosmetyków, stosowałam wszelakie metody i nic. Nie wychodziło i nie wychodziło, a mnie powoli szlak jasny trafiał. Okazało się, że potrzebny był jeden 'mały' drobiazg - odpowiednie narzędzie. Czy okazał się nim pędzel H14 marki Hakuro?

Trzymając pędzel mamy odczucie dobrej jakości materiału. Rączka jest solidna, a przy tym precyzyjnie i wygodnie leży w dłoni. Nie ma obaw, że coś nam pęknie, strzeli czy wypadnie. Na trzonku znajduje się numer oraz dokładna nazwa pędzla w języku angielskim. Całość zachowana jest w eleganckiej, czarnej kolorystyce z posrebrzanymi dodatkami. 

Długość pędzla wynosi 19,5 cm, zaś włosia 4 cm.

Na uwagę zasługuje włosie z włókna syntetycznego. W połowie czarne, w drugiej - białe. Jest zbite, gęste, a przy tym niesamowicie miękkie. Nie robi się z niego placek podczas przeciągania po skórze, a do tego nie drapie ani nie podrażnia.

Włosie układa się w kształt jaja. Dzięki ściętym brzegom idealnie dopasowuje się do kształtu twarzy, zwłaszcza w kości jarzmowe. Przy uchu możemy pracować większą powierzchnią, zaś w bardziej precyzyjnych partiach jedynie czubkiem. 

Pędzel cechuje się bardzo dobrą trwałością. Po myciu nic nam nie wypada ani nie gubi kształtu.

Nasze akcesorium przeznaczone jest do konturowania twarzy, czyli nakładania bronzera lub różu.

Sprawdźmy efekty.

Tak jak wspomniałam wcześniej, pędzel idealnie dopasowuje się do kształtu twarzy. Idealnie konturuje buzię pudrem brązującym, dzięki czemu uzyskujemy idealny cień. Można nim robić ruchy pociągłe, a także okrężne. 

Uwielbiam ten pędzel do nakładania różu. Jego kształt sprawia, że z automatu trafia w odpowiednie miejsce na twarzy. Od razu zaznaczam, że nie nakładam różu na uśmiechu. Uważam, że to stara i niezbyt dobra technika, a już na pewno nieodpowiednia do mojego kształtu twarzy. 

Czym byłoby konturowanie bez rozświetlacza? Pędzel i z tym aspektem bardzo dobrze sobie radzi. Używam jedynie czubka i wykonuję krótkie ruchy. Dzięki temu mam pewność, że kosmetyk nie przejdzie mi na zbyt dużą powierzchnię. 

Plusem pędzla jest to, że nie tworzy plam. Przeciwnie - z łatwością rozciera ewentualny nadmiar kosmetyków.

Uwielbiam go za jego uniwersalność i komfort. Jednym przyrządem mogę wykonać całe konturowanie, bez konieczności zmieniania pędzla. Oszczędzam czas nie tylko podczas samego makijażu, ale także po. Jeden pędzel do mycia to zawsze mniej niż trzy. 

Cena wynosi ok. 32 zł.

Produkt otrzymałam w ramach współpracy z internetową drogerią eZebra. Zachęcam do zapoznania się z jej asortymentem, gdyż oferuje szeroką gamę pędzli Hakuro - również w zestawach.

Podsumowanie jest chyba zbędne. To mój pierwszy pędzel Hakuro, ale na pewno nie ostatni. Gorąco polecam.

Znacie akcesoria tej marki? Jakie są Wasze ulubione pędzle? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona