INFO

wtorek, 5 maja 2020

My Secret - zjawiskowe cienie 'glam & shine'

najlepsze cienie metaliczne
Hej :)

Obecnie, gdy przyszło nam żyć w 'zamaskowanych' czasach, wiele osób przestało zwracać uwagę na makijaż ust. W końcu po co podkreślać coś, czego i tak nie widać? Teraz swoje pięć minut mają oczy. Chociaż jestem fanką neutralnych i matowych cieni to lubię postawić na niewielki, ale wyrazisty akcent. I taki zapewniają mi cienie marki My Secret z serii 'glam&shine', które potrafią zrobić efekt wow.

najlepsze cienie metaliczne

Cienie zamknięte są w okrągłych, plastikowych opakowaniach. Przezroczysty wierzch daje nam od razu podgląd na kolor.
Posiadam sześć odcieni:
21 happy - beż z różowym podtonem
22 hypnotise - turkusowa zieleń
23 ecstasy - delikatna fuksja


najlepsze cienie metaliczne

24 seduce - fiolet opalizujący na róż
25 dream - miedziany brąz z czerwonym podtonem
26 wonder - ciemny brąz z czerwonymi drobinkami


najlepsze cienie metaliczne

Cienie mają mocno błyszczące wykończenie. Z tą uwagą, że niektóre mają w sobie typowe drobinki, inne zaś tworzą taflę wody.
Ich konsystencja jest bardzo kremowa i aksamitna. Do tego stopnia, że przykładając na wierzch palec czujemy jakbyśmy się lekko wtapiali. Muszę jeszcze wspomnieć o fakturze, która nieco różni się w zależności od koloru. Warianty chociażby.23 czy 24 mają w sobie jakby grubszą drobinę i ma się wrażenie jakby składały się z ogromnej ilości małych cząstek.


najlepsze cienie metaliczne

Nie muszę chyba zaznaczać, że pigmentacja robi ogromne wrażenie. Swatche wykonane są bez żadnej bazy i praktycznie po jednym, maksymalnie dwóch pociągnięciach.
Można je nakładać zarówno pędzlami jak i palcem. Trzeba mieć na uwadze, że drobinki lubią się nieco osypywać. Warto zacząć od makijażu oczu lub nałożyć większą ilość pudru pod oczy. Można także użyć mokrej bazy, wówczas świetnie się przyklejają i jeszcze bardziej wzmacniają pigment. 
Z blendowaniem nie ma żadnych problemów.
Jakbym miała jednym słowem określić efekt jaki dają te cienie to powiedziałabym coś w rodzaju piękny, zjawiskowy, olśniewający. Brak mi słów po prostu, zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia.
Dodam jeszcze kilka słów o moim wykorzystaniu tych cieni. Do szybkiego, dziennego makijażu idealny jest odcień 21. Aplikuję go na całą powiekę, a załamanie delikatnie zaznaczam zwykłym bronzerem. Przez to też jest moim ulubionym wariantem. Pozostałe odcienie stosuję albo na środek powieki, albo tworzę nimi kreskę.
Cienie My Secret cechują się bardzo dobrą trwałością. Nałożone na bazę utrzymują się calutkie dzień. Nie tracą pigmentu, nie zbierają się w załamaniach.
Cena jednej sztuki to 17,99 zł za pojemność 3 g. Dostępne w drogeriach Natura, także online. 

najlepsze cienie metaliczne

Tak myślę, że cokolwiek bym nie napisała o tych cieniach to i tak będzie za mało w stosunku do tych pozytywów, które do nich czuję. Za tę ceną warto skusić się chociażby na jeden kolor, który najbardziej Wam odpowiada. Na pewno będzie często użytkowany. 
O marce My Secret pisałam wielokrotnie, więc na pewno co nieco o nich już wiecie. Macie swoich ulubieńców z asortymentu? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona 

87 komentarzy:

  1. Widzę fajny wybór kolorków, dobra pigmentacja no i dobrze że nie ma problemów w blendowaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne kolorki. Po takiej reenzji, na pewno dam się namówić. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne są te cienie! Naoglądałam się ich na blogach i teraz sama najchętniej kupiłabym wszystkie odcienie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I heard about this brand. The colors are so lovely!

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę zatem polecić siostrze te cienie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lol pigmentacja robi wrażenie, a kolorek pierwszy i brązowy to zdecydowanie moje kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadza sie, ja często malowałam usta a teraz tylko szminki brudzą maseczki. Natomiast cieni używałam rzadko a teraz zaczęłam z nimi kombinować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potem będzie można to wszystko połączyć :)

      Usuń
  9. Jakie piękne kolorki 😍
    Po za tą fuksją, wszystkie mi się podobają😍
    Chyba się skuszę na te 21 i 25-najbardziej mi się podobają 😍
    Widać że pigmentacja jest bardzo dobra 🙂
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorystyka jest różnorodna, najlepiej wybrać te odpowiednie dla siebie :)

      Usuń
  10. JAkie cudne kolorki i ten ich połysk - pigemtacja jest zdecydowanie ich mocna strona :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam markę od bardzo dawna i nie mam zielonego pojęcia dlaczego ja nic nie mam od nich. Cienie rewelacyjnie wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, koniecznie musisz nadrobić zaległości. Marka ma wiele tanich perełek :)

      Usuń
  12. Fiolet jest cudny :) Choć odważny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można użyć go w minimalnej ilości, a ładnie wzbogaca makijaż :)

      Usuń
  13. Piękne wiosenne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładnie się prezentują, ale cieni nie używam

    OdpowiedzUsuń
  15. Robią wrażenie, choć nie wszystkie kolory bym używała, ale świetne są i warto zwrócić na nie uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba sięgać po wszystkie. Po to jest różnorodność, aby każdy znalazł coś dla siebie :)

      Usuń
  16. Odcień happy trafił najbardziej w mój gust. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam cienie ;) A te od MySecret tym bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tej marki, ale kolorki przepiękne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka jest bardzo popularna, wiele razy już ją tutaj pokazywałam :)

      Usuń
  19. Pięknie wyglądają, choć pewnie używałabym tylko te złoto brązowe.

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie te cienie są zjawiskowe! <3

    OdpowiedzUsuń
  21. kolorki wyglądają bardzo intensywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na ten najjaśniejszy mogłabym się skusić :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow that pigmentation is so impressive, and so pretty xo

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolorek happy skradł moje serce :)
    Świetna pigmentacja! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne kolorki. Idealne na wiosnę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zgadzam sie z Tobą ze teraz malowanie oczu jest najważniejsze :D kiedyś nie wyobrażałam sobie nie pomalować sie podkładem ale teraz to cała maseczkę mam brudna od podkładu wiec maluje jedynie oczy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak od razu wzrasta nam wydajność niektórych produktów :D

      Usuń
  27. Przecudownie wygladaja te cienie niczym kamienie szlachetne <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Podobają mi się numery 21 i 24, piękne są.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ładne i mocno napigmentowane :) nie znam tych cieni ale bardzo chętnie kiedyś wypróbuję :) ja obecnie w ogóle się nie maluję. Nawet oczu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się zdecydować już teraz, bo oferta często się zmienia :)

      Usuń
  30. Muszę sobie sprawić nowe cienie, a te wydają się naprawdę zacne. Rozejrzę się za nimi ^^
    Tak teraz głównie podkreślamy oczy a ja dziś, tak dla odmiany bo raczej tego nie robię, pomalowałam usta. Coś zmienić chciałam, ładnie wyglądać. Zbieram się do wyjścia, zakładam odruchowo maseczkę, patrzę w lustro i wzdycham ciężko, bo dopiero wtedy do mnie dotarło xD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I cały Twój misterny plan poszedł w zapomnienie ;D

      Usuń
  31. wow jaki błysk! :) większośc odcieni nie dla mnie, ale te brązowawe ideolo ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie są cudne aczkolwiek wiem, że nie każdy dobrze się czuje w takich kolorach :)

      Usuń
  32. Śliczne odcienie i pięknie błyszczą. Czekam na chwilę kiedy w końcu będzie można zrobić taki zjawiskowy makijaż wieczorowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, w domu też można wyglądać szałowo :)

      Usuń
  33. Uwielbiam takie błyskotki :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Miedziany brąz z czerwonym podtonem mnie zaintrygował- ślicznie się prezentuje. Faktycznie, teraz jakoś również i ja mniej zwracam uwagę na makijaż...no bo i tak rozmemła się pod maseczką;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy wymalować pół twarzy, zwłaszcza gdy wiemy, że maseczki nie będziemy zdejmować :D

      Usuń
  35. Wyglądają bardzo ładnie i dobrze, że są trwałe. Myślę, że najbardziej polubiłabym kolor 21 :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja uwielbiam cienie z tej serii, dla mnie kolory są po prostu idealne. Do tego dobra pigmentacja i konsystencja.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja malo cieni używam, ale wiem komu mohe je polecić

    OdpowiedzUsuń
  38. Wyglądają ciekawie. Dawno nie używałam błyszczących cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jakie ładne kolorki, w sumie każdy mi się podoba :) Może się skuszę przy okazji zakupów :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Lubię ich cienie aczkolwiek wybieram wersje matowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla każdego coś się znajdzie w ofercie :)

      Usuń
  41. Pięknie wyglądają te cienie, szczególnie ciemny brąz z czerwonymi drobinkami😊

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.