Jak już zdążyliście zauważyć, jestem wielką fanką klasycznego, uniwersalnego kremu Nivea. Ratuje moje przesuszone dłonie czy stopy, ale także niektóre partie twarzy - głównie przy chorobie. Nie stosuję go jednak na całą twarz. Dlaczego? Trochę dlatego, że jest na to za tłusty, a trochę przez to, że mamy na rynku cały ogrom kremów przeznaczonych specjalnie do twarzy i do konkretnego typu cery. Po co się więc ograniczać? Obecnie mam przyjemność stosowania dwóch kremów marki D'ran, jednak oferta jest znacznie szersza. Zobaczcie sami.
Krem zamknięty jest w okrągłym, plastikowym opakowaniu z czarna nakrętką. Szata graficzna zachowana jest we fioletowej tonacji. ma naklejkę z informacjami w języku polskim. Po otwarciu naszym oczom ukazuje się dodatkowe, plastikowe wieczko.
Zaskoczył mnie skład produktu. Na oryginalnej etykiecie jest on inny aniżeli na przetłumaczonej naklejce. Sprawdziłam jednak na stronie internetowej marki i tam podany jest ten sam, który właśnie na naklejce. Wśród wartościowych substancji warto wyróżnić ekstrakt z oczaru, glicerynę, olej makadamia, hydrolizowany kolagen czy wosk pszczeli.
Kosmetyk ma lekką, dość rzadką konsystencję. Świetnie rozprowadza się po twarzy i błyskawicznie wchłania do całkowitego matu. Z tego też względu nakładam go codziennie rano.
Zapach jest delikatnie, nie wyróżniający się niczym szczególnym.
Zapach jest delikatnie, nie wyróżniający się niczym szczególnym.
Jakie daje efekty?
Krem robi to co niemal każdy kosmetyk pielęgnacyjny, czyli daje odczucie odpowiedniego nawilżenia. Cera jest wygładzona i miękka w dotyku. Sprawie wrażenie uelastycznionej i utrzymanej w ryzach. Zauważyłam, że odkąd go stosuję moja cera w ciągu dnia mniej się świeci, więc najwidoczniej wpływa na regulację sebum. W moim przypadku nie wpłynął jednak na główną obietnicę producenta, czyli na zwężenie porów.
Plusem jest to, iż krem bardzo dobrze współgra z makijażem. Nie zapycha ani nie uczula.
Cena wynosi 59,99 zł za pojemność 100 g.
Krem zamknięty jest w takim samym opakowaniu jak powyższy wariant, jednak szata graficzna utrzymana jest w pomarańczowo-brązowej kolorystyce.
Przy składzie mamy identyczną sytuację, w której kieruję się listą na dodatkowej etykiecie oraz na stronie internetowej. Wartościowe substancję stanowią tutaj m.i.n gliceryna, olej makadamia, masło shea, olej arganowy, pantenol, alantoina.
Produkt ma gęstą, treściwą konsystencję. Przy dotknięciu przypomina masło. Delikatnie się lepi. Podczas samej aplikacji staje się delikatniejsze i jedwabiste. Pozostawia na skórze delikatną powłoczkę. Nie jest tłusta, ale ten wariant wolę stosować na noc.
Ma delikatny, kwiatowo-pudrowy zapach.
Ma delikatny, kwiatowo-pudrowy zapach.
Przejdźmy do przedstawienia działania.
Przy stosowaniu odczuwam oczywiście klasyczne nawilżenie skóry. Skóra jest gładka i miła w dotyku. To czuć od razu po aplikacji, ale główne efekty pojawiają się rano. Wtedy też cera wygląda na odżywioną i ujednoliconą. Świeci się zdrowym blaskiem - nie mylić z nadmiarem sebum.
Krem, podobnie jak wariant zwężający pory, nie robi mojej twarzy żadnej krzywdy.
Koszt to 59,99 zł za pojemność 100 g.
Jestem zadowolona z działania obu kremów. Wprawdzie pierwszy nie spełnił głównych obietnic, ale daje przyjemne efekty. Nie szkodzi, co dla mnie ważniejsze. Kiedyś miałam znacznie większe problemy z cerą, więc teraz kilka rozszerzonych porów nie robi na mnie większego wrażenia. Trzeba się cieszyć tym, co jest :)
Dla zainteresowanych marką - poniżej maleńki pokaz wszystkich wariantów kremów D'RAN. Znacie któryś? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Nie słyszałam wcześniej o tych kremach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam ją trochę przybliżyć :)
UsuńPomimo, że uwielbiamy azjatyckie kosmetyki to jakoś ta marka całkowicie nam nie pasuje. A z tymi porami to jest ogólnie dobry chwyt marketingowy - u każdej marki, nie tylko u D'Ran czy marek azjatyckich :)
OdpowiedzUsuńTak to już jest, że każda firma chce jak najlepiej się zareklamować i nas skusić :)
UsuńBardzo ciekawe kremy i marka :)
OdpowiedzUsuńMa ciekawe warianty kremów :)
UsuńMoże szału nie ma ale fajnie, że nie ma też zawodu, tylko zadowolenie :)
OdpowiedzUsuńBez wow, ale narzekać nie mogę :)
UsuńKremów do twarzy mam ogromne zapasy, więc na razie nie potrzebuję niczego nowego ;)
OdpowiedzUsuńFajne kremiki, choć cena nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńAle pojemność jest większa niż standardowo :)
UsuńKrem zwężający pory wygląda ciekawie. Przydałby się mojej przetłuszczającej się buzi :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że tych porów nie zwęża :(
UsuńNie znam tych kremów, ale skoro się tak fajnie spisują można się im przyjrzeć bliżej :)
OdpowiedzUsuńNie są rewelacyjne, ale też nic złego nie mogę im zarzucić :)
UsuńKremy nie najtańsze, ale fajnie, że spełniają swoje funkcje. Jestem ciekawa tego, zwężającego pory.
OdpowiedzUsuńTen swojej głównej funkcji nie spełnia.
Usuńmam ten pierwszy krem w zapasach, szkoda, że nie podziałał na pory :( ale fajnie, że nie robi "krzywdy" wiec na spokojnie go zużyję w swoim czasie :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat u Ciebie zadziała lepiej pod tym kątem :)
UsuńMArki totalnie nie znam :D
OdpowiedzUsuńAż dziwne, bo pojawia się na blogach :)
UsuńA to coś nowego dla mnie...rzeczywiście mają ogromy wybór!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Jest w czym wybierać :)
UsuńMarki nie znam, ale dobrze, że się spisują :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
Usuńtroszkawo drogawy;p
OdpowiedzUsuńAle pojemność większa ;)
Usuńniby tak ale ostatnio poszalałam za zakupami;p
UsuńKompletna nowość ;)
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze nieraz się natkniesz na tę markę :)
UsuńDla mnie również totalną nowość ☺
OdpowiedzUsuńTen drugi mnie zachęcił ale olejek arganowy w składzie -moja cera się z nim nie lubi 😣
Pozdrawiam
Lili
Warto przejrzeć całą ofertę marki. Może zaciekawi Cię inny wariant :)
UsuńNie znałam tej marki wcześniej, drugi krem mnie zaciekawił, poza tym jak za taką pojemność to cena korzystna:)
OdpowiedzUsuńSą droższe ceny o klasycznej pojemności, więc nie ma co narzekać :)
UsuńFajne kremiki. :)
OdpowiedzUsuńOkazały się przyjemne :)
UsuńNie znam marki. Pierwszy krem mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńMożna się skusić :)
UsuńZachęciłaś mnie do testowania tych kremików. 😊
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz wariant dla siebie :)
UsuńKlasyczna, niebieska Nivea towarzyszy mi od dzieciństwa. Dla mnie to nr 1.
OdpowiedzUsuńNiby skład jest jaki jest, ale działanie ma świetne :)
UsuńNie widziałam jeszcze tych kremików, chyba też je przetestuje.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńKremy wyglądają na przyzwoite
OdpowiedzUsuńTakie też są :)
UsuńKonsystencja tego drugiego kremiku zdecydowanie bardziej do mnie przemawia. Lubię takie treściwe kosmetyki.
OdpowiedzUsuńPodczas aplikacji nie jest aż tak gęsty przez co fajnie się go nakłada :)
UsuńTeż dostałam od nich kremy mega wielkie opakowania :)
OdpowiedzUsuńPosłużą na długo :)
UsuńU Ciebie zawsze znajdę jakieś kosmetyki firm, o których istnieniu nie miałam bladego pojęcia:) Chętnie wypróbowałbym oba te kremy, tylko cena by mnie powstrzymała..
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pokazać coś nowego :) Cena jest wysoka, ale mamy też znacznie większą gramaturę :)
UsuńCiekawe propozycje:) Muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMogę polecić :)
Usuńkrem nivea przebija wszystko :)
OdpowiedzUsuńDobry na wszystko :)
UsuńMuszę się rozejrzeć za tą marką, bo czuję się zaciekawiony, szczególnie tym zweżającym pory :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie wywiązuje się z głównego działania. Ale i tak jest fajny :)
UsuńJeszcze ich nie miałam, ale ostatnio często je widuję :P
OdpowiedzUsuńFakt, pojawiają się na blogach :)
UsuńBardzo mnie ciekawią kremy tej marki, bo ostatnio sporo o nich czytałam. Wybór jest spory, więc na pewno znalazłabym coś dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że zaciekawiłby Cię jakiś wariant :)
UsuńPowiem szczerze że pierwszy raz słysze o tej marce ale ciekawa jestem tych kremów ;)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńNie znam tych kremów, ale zaciekawiły mnie :)
OdpowiedzUsuńJest sporo ciekawych wariantów :)
Usuń