Chociaż kalendarz oznajmił nam już jesień to jednak pogoda zaskakująco nas rozpieszcza. Oczywiście słońce nie praży tak mocno jak ze dwa miesiące temu, ale nie mamy na co narzekać. Zresztą owo słońce niejednemu z nas na pewno dało się we znaki. Zresztą nie tylko nam, ale też naszej skórze. Nadmiar promieni lub zbyt niska ochrona w postaci filtrów spf mogą skutkować pojawieniem się przebarwień. Jesień jest idealną porą, aby z nimi walczyć. Chce nam w tym pomóc marka Ava Laboratorium i jej seria wybielająca "White Skin". Czy rzeczywiście?
tonik rozjaśniający przebarwienia
Tonik zamknięty jest w zgrabnej, poręcznej butelce. Ma wygodny i higieniczny atomizer w formie spray'u. Bardzo odpowiada mi ta opcja, gdyż ostatnimi czasy wolę spryskiwać swoją twarz niż niepotrzebnie przecierać ją wacikami. Poza tym podobno toniki/hydrolaty wklepane w twarz lepiej się wchłaniają i działają.
Skład nie jest naturalny, ale dość krótki. Wyróżnić możemy takie wartościowe składniki jak glicerynę, ekstrakt z ogórka, ekstrakt z morwy białej, wyciąg z trawy cytrynowej i alantoinę.
Bardzo podoba mi się zapach toniku. Jest cytrusowy, świeży i orzeźwiający, a przy tym delikatnie słodki.
Jak przystało na tonik, ma konsystencję wody.
Zacznę od tego co jest wyczuwalne od razu, czyli dobrego odświeżenia cery. Buzia sprawia wrażenie nawilżonej i ukojonej. Znika wszelkie uczucie ściągnięcia. Twarz jest zmatowiona. Przy dłuższym i systematycznym stosowaniu zauważyłam ogólnie rozpromienienie cery i ujednolicenie jej koloru, jednak przebarwienia znajdujące się na moim czole nie zniknęły.
Warto nadmienić, że tonik nie jest testowany na zwierzętach.
Jego cena wynosi ok. 40 zł za pojemność 200 ml.
aktywny krem punktowy rozjaśniający przebarwienia
Preparat otrzymujemy w niewielkim kartoniku ze wszelkimi niezbędnymi informacjami w języku polskim. Sam krem zamknięty jest w szklanym słoiczku z aplikatorem w formie pompki.
Podobnie jak w przypadku toniku, tak i tutaj nie mamy typowo naturalnego składu. Znajdziemy w nim jednak wartościowe składniki, m.in. olej z pestek winogron, wyciąg z kory chilijskiego drzewa boldo, glicerynę i wyciąg z trawy cytrynowej.
Zapach jest cytrusowy, słodki i orzeźwiający.
Krem ma rzadką, jedwabistą konsystencję o beżowym zabarwieniu. Wyglądem przypomina lekki podkład. Dobrze rozprowadza się po danych okolicach i szybko wchłania. Najpierw jednak nakładamy go na newralgiczne miejsca z przebarwieniami i pozostawiamy na 10 minut. Dopiero wtedy rozmasowujemy.
Zacznijmy od najważniejszego, czyli redukcji przebarwień. No cóż, z moich to jakieś skubańce, bo niestety nie zmalały. Ale żeby nie było - ogólnie nie jest źle. A to dlatego, że preparat spowodował, iż moje czoło wygląda na bardziej promienne i ujednolicone. Chociaż plamy jakie były takie są, to w ogólnym rozrachunku nie rzucają się już tak bardzo w oczy. I - co ważne - nie pojawiają się nowe.
Krem nakładany na czoło nie spowodował u mnie żadnego wysuszenia czy zapychania. Nie uczula. Kosmetyk nie jest testowany na zwierzętach.
Kosztuje ok. 36 zł za pojemność 15 ml.
Z jednej strony produkty nie robią najważniejszego, czyli rozjaśnienia przebarwień, z drugiej zaś nadają buzi zdrowszego, jednolitego wyglądu. Mi efekty mimo wszystko odpowiadają i jestem z tej serii zadowolona. A przebarwienia? No cóż - sięgnę po mocniejsze działa, czyli kwasy.
Znacie tę serię marki Ava Laboratorium? Borykacie się z przebarwieniami?
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Liczyłam na to że jednak będą działać lepiej. No cóż, chociaż cena jest nie wysoka.
OdpowiedzUsuńNa szczęście i tak nie jest źle :)
UsuńJa na szczęście, nie mam problemu z przebarwieniami.
OdpowiedzUsuńTo świetnie :) U mnie niestety pojawiły się na czole :(
UsuńTonik w sumie fajny i dla mnie chyba wystarczający, z przebarwieniami nie mam problemu :)
OdpowiedzUsuńW takim razie myślę, że bez problemu dałby radę :)
Usuńna szczęście nie mam problemów z przebarwieniami, ale kosmetyki Ava znam i lubię. Teraz zachwycam się serią Aloe Organic :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tej serii, ale niestety muszę uważać na aloes.
UsuńSzkoda że nie do końca się sprawdził... ale, przynajmniej rozświetlił:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Z obu produktów i tak jestem zadowolona :)
UsuńNie znam tej serii. Ja niestety również mam problem z przebarwieniami i póki co, nie znalazłam żadnego kosmetyku, który by mi pomógł.
OdpowiedzUsuńMyślę, że najlepiej sięgnąć po kwasy :)
UsuńJa mam jakieś pojedyncze przebarwienia i aż tak nie są one dla mnie uciążliwe, ale fajnie, że mogłam poznać Twoją opinię. ;)
OdpowiedzUsuńZ moim też umiałabym bez problemu żyć, ale skoro jednak coś może na nie pomóc to czemu nie spróbować :)
UsuńNie znam tej marki. A przebarwienia mam, ale jakieś malutkie, więc nie zawracam sobie nimi głowy :)
OdpowiedzUsuńI słusznie. Drobiazgami nie trzeba się przejmować :)
UsuńMam sporo przebarwień, zaczynam kuracje kwasami. Ale tak szczerze to wkurzyłabym się, gdybym wydała tyle kasy na te kosmetyki, a nie rozjasniłyby moich przebarwień..
OdpowiedzUsuńKwasy na pewno będą tu dobrą opcją :)
UsuńDosyć rzadki ten krem.
OdpowiedzUsuńTak też napisałam :)
UsuńNie mam problemów z przebarwieniami, ale zawsze fajnie jest poznać jakieś nowe produkty i czyjąś opinię na ich temat :)
OdpowiedzUsuńAkurat na przebarwienia i tak nie zadziałały, ale ładnie rozpromieniły cerę :)
UsuńMam kilka przebarwien teraz jestem ciekawa czy poradzilby sobie z nimi ten krem :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo. U każdego efekty mogą być inne :)
Usuńcoś miałam z tej firmy chyba krem pod oczy
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze w przyszłości coś do Ciebie trafi :)
Usuńjak zapasy skończę to może;)
UsuńTeż preferuję atomizery w tonikach :-D Krem zaskoczył mnie konsystencją.. spodziewałam się czegoś gęstego :-) Z Ava miałam peeling enzymatyczne i w miarę byłam z niego zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńJak na razie mam dobre relacje z tą marką :)
UsuńJakoś mnie te produkty nie przekonują do siebie.
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy może mieć inne odczucia :)
UsuńJa również mam problem z przebarwieniami i jeszcze ni znalazłam idealnego produkty :/
OdpowiedzUsuńPolecam kurację z kwasami :)
UsuńKochana, niestety, to już ostatnie dni tej pogody :D najbardziej zaciekawił mnie ten tonik i fakt, że nie jest testowany na zwierzętach
OdpowiedzUsuńCała seria nie jest testowana :)
UsuńOd kiedy zaczęłam stosować kosmetyki Ava Laboratorium moja skóra znacznie się poprawiła :) Są naprawdę świetne :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńNie używałam tych produktów , chociaż od czasu do czasu sięgam po toniki :)
OdpowiedzUsuńTonik to bardzo ważny punkt pielęgnacji :)
UsuńDawno już nic nie używałam z firmy AVA. NIe sprawdziła się u mnie ta firma :/
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńZnam markę, jednak tych produktów już nie. Na tonik bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńW ogólnej ocenie wypada bardzo dobrze :)
Usuńnie nzam ale plus na to ze nie testuja na zwierzętach
OdpowiedzUsuńWiele osób zwraca teraz na to uwagę :)
UsuńŚwietne kosmetyki:) Koniecznie muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńIdealne nie są, ale przyjemne ;)
UsuńSzkoda, że jednak produkty nie spełniły obietnic producenta. Powodzenia w walce z przebarwieniami! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, przyda się :)
Usuńna szczęście nie mam kłopotu z przebarwieniami
OdpowiedzUsuńjednak trochę lipa, że na nie nie działają:(
U mnie niestety efektu nie ma, ale u każdego mogą zadziałać inaczej :)
UsuńJa lubię sera z tej marki :)
OdpowiedzUsuńMam dwa i też je dobrze oceniam :)
UsuńChyba nie dla mnie. :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo :)
UsuńNie znam ale mnie zaciekawiły...pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńTo przyjemne produkty :)
UsuńZapisuję sobie te produkty w razie kolejnych przebarwień :)
OdpowiedzUsuńOby u Ciebie były efekty :)
UsuńTa seria bardzo mnie ciekawi i na pewno się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie powinna zaszkodzić :)
UsuńNigdy nie używałam kosmetyków Ava, a może warto :)
OdpowiedzUsuńUważam, że tak :)
UsuńSzkoda, że nie usuwają przebarwień:/ ja z Avy bardzo lubię serię eco linea:)
OdpowiedzUsuńU mnie nie usunęły, ale u każdego efekty mogą być inne :)
UsuńTonik mnie zaciekawił, krem raczej może być za słaby dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńOd toników z reguły wiele nie wymagam, a ten mimo wszystko daje fajne efekty :)
Usuńmyślałam że będzie tańszy ten tonik
OdpowiedzUsuńNa pewno można znaleźć wiele tańszych i równie dobrych wariantów :)
UsuńJa obecnie stosuję kosmetyki z witaminą C, aby rozjaśnić skórę i rozjaśnić cerę po przebarwieniach, które mi się zrobiły po gulach od depilacji laserowej (a dokładnien od golenia twarzy)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kuracja da dobre efekty :)
UsuńJesień to idealny czas na takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTo prawda, aczkolwiek muszą jeszcze działać :)
UsuńNie stosowałam jeszcze nic z Ava Laboratorium. Też walczę z przebarwieniami i niestety nic nie daje rady.
OdpowiedzUsuń