INFO

wtorek, 7 sierpnia 2018

Trychoxin, kuracja przeciw wypadaniu włosów

Cześć :)

Czarne, jasne, kręcone, proste, długie krótkie... Rodzaj fryzury nie ma większego znaczenia zawsze wtedy, kiedy dobrze się w niej czujemy. Jednak to, co zawsze stanowi punkt wspólny to stan włosów. Oczywiście najbardziej pożądane to te mocne, zdrowe i błyszczące. Wszystkim nam zależy też na tym, aby nie wypadały. Z tym często mamy problem, gdyż wpływa na to ogrom wszelakich czynników. Warto zatem raz na jakiś czas zafundować sobie kurację mającą na celu zredukować tę przypadłość. Jedną z nich proponuje marka Trychoxin zawierająca szampon oraz ampułki.

szampon przeciw wypadaniu włosów


Szampon zamknięty jest w butelce z twardszego plastiku. Ma wygodny aplikator w formie pompki. Nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość produktu. 
Poświęćmy chwilę na przedstawienie składu. Producent informuje na opakowaniu, że szampon nie zawiera SLS, SLES, parabenów i silikonów. Niemniej jednak już na drugim miejscu mamy Sodium Lauroyl Sarcosinate, co - na moje oko - można podłożyć pod skrót SLS. Piszę to dlatego, aby nie sugerować się etykietą i od razu założyć, że nie ma w nim substancji pieniących. Poza tym szampon nie ustrzegł się innych niezbyt pożądanych składników.


Produkt ma przyjemny, dość neutralny zapach.
Konsystencja jest z tych rzadszych, ale nie spływa z dłoni. Zawsze przed nałożeniem mieszam go z niewielką ilością wody, aby nie podrażnić skalpu, i tutaj nie ma z tym problemów. Pieni się dość dobrze, ale zawsze powtarzam aplikację.
Przejdźmy do przedstawienia działania.
Szampon dokładnie i skutecznie oczyszcza włosy ze wszelkich zanieczyszczeń. Przy tym jest łagodny i nie podrażnia skalpu. Nie wiem dlaczego, ale zawsze jak piszę o dobrym oczyszczaniu to wiele osób pisze w komentarzach, że wolą łagodniejsze produkty. Trochę mi się to kłóci a jedno nie wyklucza drugiego. W końcu szampon ma myć, o to w nim chodzi... 
Podczas stosowania tego produktu nie odczułam żadnego swędzenia, łupieży czy innego dyskomfortu.


Minusem jest to, że preparat pozostawia moje włosy splątane i dość szorstkie  dotyku. Ale tak jak już kiedyś pisałam, robi to u mnie niemalże każdy szampon. Po zastosowaniu muszę więc nałożyć odżywkę. 
Cena wynosi ok. 30 zł za pojemność 250 ml.

ampułki z atomizerem


zestawie otrzymujemy 12 ampułek, podzielonych na 4 tygodnie. Na każdy tydzień przypadają po 3 sztuki, każda zaś jest na dwie aplikacje. W sumie daje nam to 24 aplikacje. Taka wyższa matematyka ;)
Ampułki zamknięte są w szklanych buteleczkach, które przypominają mi perfumetki. Mają wygodny atomizer w formie sprayu co uważam za wielki plus. 
Skład nie jest naturalny. Na drugim miejscu znajdziemy alkohol, potem utwardzony olej rycynowy i parabeny. Pomiędzy nimi przewija się kilka wartościowych substancji takich jak ekstrakt z korzenia imbiru, mocznik, kwas mlekowy czy biotyna.

Zaskoczył mnie fakt, że chociaż ampułki bazują na alkoholu to nie jest on nadto wyczuwalny. Powiedziałabym nawet, że zapach jest neutralny.
Forma preparatu nie sprawia trudności podczas aplikacji. Wystarczy grzebieniem robić przedziałki na głowie i w tym miejscu spryskiwać skórę. Czynność powtarzamy do momentu zużycia połowy opakowania. Następnie wmasowujemy preparat opuszkami palców przez 1-2 minuty. Nie spłukujemy.  Przyznam, że mam na głowie kilka miejsc, z których szczególnie wypadają mi włosy, więc na te rejony przykładam największą uwagę.


Czy zauważyłem efekty?
A i owszem. Fakt - nie łudziłam się, że produkt zadziała od razu i w 100%, ale... ale jest znaczna poprawa. Aczkolwiek domniemam, że główną robotę robi tutaj podejście całościowe, czyli ampułki wspomagane szamponem. Po zakończeniu kuracji mogę stwierdzić, że wypadających włosów jest minimum połowę mniej niż było. Oczywiście wiele zależy od dnia. Z reguły w dni kiedy je myję wypada ich więcej, ale teraz nie zostaje mi pełno kłaczków czy to na szczotce, czy na gumce.
Odnoszę również wrażenie jakby przybyło mi więcej baby hair. Zatem kuracja nie tylko redukuje ilość wypadających włosów, ale też odczuwalnie je wzmacnia.
Pomimo składu ampułki nie sprawiły u mnie żadnych dolegliwości skórnych. Nic mnie nie szczypało czy swędziało, nie pojawiło się przesuszenie ani łupież.
Zestaw kosztuje ok. 130 zł.


Wypadające włosy są niestety przykrą dolegliwością i dotyczą wielu z nas. Warto zatem wspomóc się odpowiednią kuracją, a produkty Trychoxin dają dobre efekty. 
Znacie ten duet? Jak radzicie sobie z podobnym problemem?

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona

79 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem tego szamponu, pewnie po niego kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe bardzo, markę znam z blogów, ja mam ampułki Bioxine, fajnie się wspomagać takimi specyfikami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, warto wspomóc włosy i je wzmocnić :)

      Usuń
  3. moje włosy ostatnio mają kryzys strasznie wypadaja

    OdpowiedzUsuń
  4. doskonale poznałam tą kurację i muszę przyznać, że zauważam pewne efekty

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam ale coś dla mnie bo ja walczę z wypadającymi włosami. U mnie pomogło też przejście z farb drogeryjnych na hennę oraz zmiany w diecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Henna na pewno jest delikatniejsza :) Ja jak na razie w ogóle nie farbuję włosów :)

      Usuń
  6. Już bardzo dawno zastanawiam się nad kupnem tej kuracji. Włosy wypadają mi garściami podczas mycia. Dodatkowo kolejne przy każdym rozczesywaniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie na całe szczęście w ostatnim czasie wypadanie włosów ustąpiło i nie muszę się martwić,jak temu zaradzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można tylko pozazdrościć :) Oby już tak zostało :)

      Usuń
  8. Miałam tę kurację jakiś czas temu i mile ją wspominam :) Widać było poprawę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że u Ciebie również zadziałała :)

      Usuń
  9. Ja miałam kiedyś ogromny problem z wypadaniem włosów i używałam Bioxsine ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, żeby znaleźć preparat który nam pomoże :)

      Usuń
  10. Póki co ja nie odmieni Jestem wierna bioxsine. Ale tę kurację też Chcę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie zrobi krzywdy a może akurat jeszcze pomoże :)

      Usuń
  11. Zastanawiam się czy zadziałałoby na mój ogromny problem z wypadaniem włosów po ciąży 🤔

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie dla mnie ten produkt -problem wypadania włosów mam już za sobą ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi zawsze włosy wypadają na zimę, przetestuje wtedy ten zestaw:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla moich włosów zima to też nienajlepszy czas :)

      Usuń
  14. Dobrze wiedzieć, że w zestawie są to skuteczne produkty :). Swoją drogą duże te ampułki są, ale to dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak dokładnie opisałam, wystarczają na dwa użycia :)

      Usuń
  15. Nie słyszałam wcześniej o tej marce, ja planuję zacząć działać ale wewnętrznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze przy większych problemach najlepiej podejść do tematu na wielu płaszczyznach :)

      Usuń
  16. Ja mam za dużo włosów. Chętnie trochę oddam

    OdpowiedzUsuń
  17. U mojej mamy ta kuracja sprawdziła się bardzo dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam ale zapamiętam i będę polecać moim "wypadającym" koleżankom,bo sama nie mam póki co tego problemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyś nigdy nie miała takiej przypadłości :)

      Usuń
  19. Szampon nie bardzo mi się spodobał, bo boje sie plątania włosów, za dużo ich wtedy wyrywam, ale te ampułki bardzo mnie zaciekawiły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie każdy szampon plącze włosy co pewnie jest kwestią twardej wody.

      Usuń
  20. Pierwszy raz widzę, ale przyjże się jemu bliżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Skład średni...i odpycha mnie przez to zakup tego produktu.
    Osobiście polecam picie drożdży na wypadające włosy, kiepską cerę itd. Działają cuda !

    OdpowiedzUsuń
  22. miałam kiedyś problem z wypadaniem włosów, uratowały mnie ampułki Jantaru :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mi nie szkodzi SLS w szamponach czy jego pochodnie, szkoda że szampon plącze nieco włosy. Fajnie że ampułki przyniosły znaczą poprawę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też nie przeszkadza. Jak nie mam piany to czuję, jakby włosy nie były domyte :)

      Usuń
  24. Mam i u mnie również sie sprawdziły

    OdpowiedzUsuń
  25. My często z córkami borykamy się z problemem wypadania włosów , zwłaszcza przy zmianie pór roku. Szampon i ampułki wyglądają zachęcająco choć chyba jednak trochę bałabym się tego alkoholu w ampułkach, bo moje nie tyle włosy co skóra głowy jest bardzo wrażliwa na gorsze składy z alkoholem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja skóra głowy też niedawno miała mocny bunt, ale tutaj na szczęście nic złego się nie dzieje. Ale oczywiście każdy może zareagować inaczej.

      Usuń
  26. słyszałam o tej kuracji, ale ciągle nie zdecydowałam się na zakup... może w najbliższym czasie to zrobię, bo ostatnio kiepsko sobie radzę z włosami..

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawy ten szampon. Przydałby się mi nawet.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawe, czy sam szampon też dałby zadowalające efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko powiedzieć, bo jednak stosowałam je razem.

      Usuń
  29. Pierwszy raz słyszę o tej marce.
    Szkoda, że na etykiecie szamponu widnieją dwie różne informacje - jestem ciekawa jaka jest prawda, czy produkt zawiera SLS czy też nie :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  30. ciekawa kuracja:) ja kiedyś poradziłam sobie serią produktów novoxidyl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, z tą nazwą się jeszcze nie spotkałam :)

      Usuń
  31. Ciekawe czy ta kuracja poradziłaby również na wypadanie po ciążowe. U mnie generalnie w walce z wypadaniem włosów sprzyja pokrzywa, ale to jeszcze nie to czego pragnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piłam kiedyś pokrzywę, ale nie widziałam znaczących efektów.

      Usuń
  32. Nie znam. Szkoda, że szampon plącze włosy, ale odżywka pomoże to można sobie z tym poradzić. I plus za atomizer w ampułkach bo jak miałam ampułki z Joanny to cały były szklane i przy otwieraniu pierwszej skaleczyłam palec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forma jest bardzo na plus. fajnie, że marka pomyślała o takim rozwiązaniu :)

      Usuń
  33. Zazwyczaj szampony plącza moje włoisy, ale każd aodżywka lub maska temu zaradzi :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Lubię tą kurację, teraz jak y mi leciały włosy to się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Też mam właśnie problem z wypadaniem:( Ale póki co postaram się coś zdziałać wcierką z firmy Jantar, po części dlatego, żeby ją chociaż zużyć, szczególnie iż nie zauważyłam żadnego negatywnych skutków po jej stosowaniu typu szybciej przetłuszczające się włosy czy łupież. Jeśli jednak ona ani trochę nie pomoże, ostatecznie może skuszę się na trychoxin, choć niezbyt podoba mi się to, że szampon plącze włosy no i ta cena mnie troszeczkę zniechęca;p
    Pozdrawiam!
    Indium

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wcierce czytałam wiele pozytywnych opinii, więc może uda Ci się nią coś zaradzić. Trzymam kciuki, aby problem się rozwiązał :)

      Usuń
  36. oj, tak mi też praktycznie każdy szampon plącze włosy ;/

    OdpowiedzUsuń
  37. Gdzieś widziałam ampułki ale sama ich nie miałam :) ja używam szamponu dermena i póki co pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ten szampon niestety nie pomógł na wypadanie.

      Usuń
  38. Kuracja w sam raz dla mnie. Chociaż ostatnio udało mi się trochę problem opanować.

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.