Odkąd pamiętam moje włosy zawsze były nieokrzesane. A to kręciły się wtedy, kiedy chciałabym żeby były proste, innym razem puszyły się niczym lwia grzywa. Jak jest teraz? Obecnie są lekko falowane co akurat mi odpowiada. Ale... Zawsze musi być magiczne "ale". Nie dość, że są szorstkie i matowe, to ich puszystość jest równa zeru. W takich przypadkach warto sięgnąć po produkty mające nadać włosom objętość. Jak z tej roli wywiązuje się seria marki Swiss Image?
Szampon - pielęgnacja objętości włosów
Szampon zamknięty jest w zgrabnej butelce z twardszego plastiku. Ma prostą, ale efektowną szatę graficzną oraz etykiety zawierające niezbędne informacje. Wieczko to zamknięcie typu 'klik'.
Skład nie należy do naturalnych, ale pozbawiony jest parabenów.
Zapach jest wyczuwalny, ale przy tym subtelny. Typowy dla kremowych produktów, z delikatną nutą rześkości.
Jak z działaniem?
Ponieważ w składzie znajdziemy SLS, szampon bardzo dobrze się pieni - i to już przy pierwszej aplikacji.
Bardzo dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy. Radzi sobie nie tylko z zanieczyszczeniami, ale także z innymi produktami do pielęgnacji i stylizacji.
Niestety moje włosy pozostawia delikatnie splątane, ale nie są przy tym sztywne i tępe. Nie muszę się długo męczyć z ich rozczesywaniem.
Nie zauważyłam wprawdzie działania pielęgnacyjnego, ale nie wymagam tego od szamponów. Na szczęście nie szkodzi - nie zauważyłam oznak łupieżu ani świądu.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Cena oscyluje w okolicach 25 zł za pojemność 250 ml.
Opakowanie prezentuje się dokładnie tak samo jak szamponu.
Skład także nie jest do końca naturalny, ale zawiera sporo wartościowych ekstraktów - głównie roślinnych.
Zapach również jest tożsamy z tym opisanym powyżej.
Konsystencja odżywki jest jedwabista, a przy tym treściwa. Nie spływa z dłoni.
Pora na działanie.
Specyfik ładnie nawilża i wygładza włosy. Sprawia, że są one miękkie, dzięki czemu znacznie łatwiej je rozczesać. Wprawdzie nie dodaje spektakularnej objętości, ale sprawia wrażenie, jakby włosów było ciut więcej. Poza tym nie obciąża włosów i nie wpływa na szybkość ich przetłuszczania.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Cena to ok. 25 zł za pojemność 250 ml.
Spray Lotion - pielęgnacja objętości włosów
Produkt zamknięty jest w wygodnej butelce. Ma aplikator w formie atomizera dającego mgiełkę.
W dość długim składzie znajdziemy sporo wartościowych składników.
Zapach jest identyczny jest w poprzednich produktach.
Odżywka, z racji formy, ma wodnistą konsystencję.
Producent określa nam różne sposoby aplikacji. Możemy ją stosować zarówno na mokre jak i suche włosy. Istotne jest, aby jej nie spłukiwać.
Jakie daje efekty?
No niestety, u mnie mizerne. Po zastosowaniu na mokre włosy były one niesfornie napuszone a przy tym twarde i 'sianowate'. Jest tutaj jednak spory szkopuł. Odżywka zawiera keratynę, której moje włosy nie cierpią. Dlatego też pod tym względem mogę być nieobiektywna. Kiedy nakładałam ją zaś na suche włosy wówczas były one ujarzmione i nawilżone, ale znacznie szybciej wyglądały na nieświeże.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Kosmetyk kosztuje ok. 23 zł za pojemność 150 ml.
Chociaż odżywka bez spłukiwania się u mnie nie sprawdza to z pozostałych produktów jestem zadowolona. Wprawdzie nie dają efektu 'wow', ale nie szkodzą ani moim włosom, ani wrażliwej skórze głowy.
Znacie kosmetyki Swiss Image? Czym pielęgnujecie swoje włosy? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Spray Lotion - pielęgnacja objętości włosów
Produkt zamknięty jest w wygodnej butelce. Ma aplikator w formie atomizera dającego mgiełkę.
W dość długim składzie znajdziemy sporo wartościowych składników.
Zapach jest identyczny jest w poprzednich produktach.
Odżywka, z racji formy, ma wodnistą konsystencję.
Producent określa nam różne sposoby aplikacji. Możemy ją stosować zarówno na mokre jak i suche włosy. Istotne jest, aby jej nie spłukiwać.
Jakie daje efekty?
No niestety, u mnie mizerne. Po zastosowaniu na mokre włosy były one niesfornie napuszone a przy tym twarde i 'sianowate'. Jest tutaj jednak spory szkopuł. Odżywka zawiera keratynę, której moje włosy nie cierpią. Dlatego też pod tym względem mogę być nieobiektywna. Kiedy nakładałam ją zaś na suche włosy wówczas były one ujarzmione i nawilżone, ale znacznie szybciej wyglądały na nieświeże.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Kosmetyk kosztuje ok. 23 zł za pojemność 150 ml.
Chociaż odżywka bez spłukiwania się u mnie nie sprawdza to z pozostałych produktów jestem zadowolona. Wprawdzie nie dają efektu 'wow', ale nie szkodzą ani moim włosom, ani wrażliwej skórze głowy.
Znacie kosmetyki Swiss Image? Czym pielęgnujecie swoje włosy? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Ja wybieram kosmetyki do włosów bardzo, bardzo suchych, zniszczonych - musi to być mega nawilżenie. Tych nie znam i raczej nie są dla mnie odpowiednie :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy też takie są i niestety nie wszystko na nie działa.
UsuńNie znam tych produktów.Muszę się zainteresować.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMoże dają u Ciebie dobre efekty :)
Usuńale dłuuugi skład...
OdpowiedzUsuńNa szczęście jest tak też trochę wartościowych składników :)
Usuńginą w tym gąszczu;p
UsuńPierwszy raz widzę firmę. Nie znałam wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńU mnie pojawiła się po raz pierwszy :)
Usuńszkoda, że mgiełka nie dała lepszego efektu bo to nią byłam najbardziej zainteresowana
OdpowiedzUsuńU mnie to przez keratynę. Jeśli Twoje włosy lubią tę substancję to może wypadłaby lepiej :)
UsuńNie znam swissa, jestem wierna kallosowi :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową współpracę :)
Miałam maski Kallosa, ale dla moich włosów były tragiczne.
UsuńPierwszy raz widzę te produkty ;)
OdpowiedzUsuńSeria jest całkiem przyjemna :)
UsuńJa wygrałam szampon i odżywkę ale z innych wariantów w sumie sama mogłam wybrać. Szampon i odżywka super (oczywiście ta do spłukiwania) wiadomo nie jest to wow ale warto je poznać bo są dobre :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zadowolona :)
UsuńCzyli podsumowując odżywka i szampon przeciętne, a odżywka b/s kiepska. Raczej nie sięgnę, spodziewałam się lepszego działania, choć dobrze, że te dwa kosmetyki chociaż nie skracają świeżości włosów.
OdpowiedzUsuńDobrze, że przynajmniej szampon i odżywka nie szkodzą moim włosom :) Bez problemu je zużyję, ale ponownie nie sięgnę.
UsuńNie znam. W tej chwili mam zapas produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNie znam tej firmy, ale kiedyś przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńObyś była zadowolona :)
UsuńWypróbowałabym szampon i ten lotion. Bo nie lubię odżywek, które trzeba spłukiwać.
OdpowiedzUsuńByć może spray u Ciebie dałby lepsze efekty :)
UsuńZapewne nie wypróbuję. Moje włosy też są nieokrzesane, ale coraz lepiej nad nimi panuję i ostatnio nawet fryzjerka do której chodzę mi powiedziała, że znacznie poprawiła się ich struktura, więc nie będę narzekać ;)
OdpowiedzUsuńO, to musisz podzielić się swoim patentem :)
UsuńMuszę się zainteresować. :)
OdpowiedzUsuńCałość jest poprawna, ale bez 'wow' :)
UsuńNie znałam tych kosmetyków. Obecnie używam szamponu i maski do włosów Cosmia (nowa marka Auchan). :)
OdpowiedzUsuńWiem co to za marka :)
Usuńu mnie ten szampon też plącze włosy i to dość mocno, odżywkę w sprayu podejrzewam o przyspieszenie przetłuszczania skalpu, a tak po za tym to jest ok, zapach mi sie ardzo podoba. Widzę że masz przezroczystą butelkę odżywki bez spłukiwania ja mam z nieprzezroczystego plastiku:)
OdpowiedzUsuńMoże to jakaś inna partia z tą butelką. Widać, że seria jako tako jest poprawna, ale na pewno można znaleźć lepsze produkty :)
Usuńto fakt
UsuńCiekawa seria
OdpowiedzUsuńTak nawet :)
Usuńnie znam kosmetyków. Moje włosy ostatnio się puszą
OdpowiedzUsuńU mnie wiele zależy od pogody :)
UsuńCzytałam o tych produktach, nawet miałam je umieści w swoim koszyku podczas zakupów na promocji Rossmanna od poniedziałku, ale...stwierdziłam, że zostanę przy chęci wypróbowania O'Herbal :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi. Mam nadzieję, że podzielisz się potem swoimi odczuciami :)
UsuńAle składy to mają bardzo długie:/
OdpowiedzUsuńMnie jedynie zainteresował ten spray, ale nie na tyle, żeby go kupić.
Nie polecam go.
UsuńNie wiem czy już gdzieś nie widziałam tych kosmetyków. Ja poszukuję w takiej kategorii dobrze oczyszczających szamponów i odżywek nawilżających, które dają objętość, a jednocześnie nie sprawiają, że włosy szybciej mi się przetłuszczają i są klapnięte 😊
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ta seria spełniałaby wszystkie Twoje oczekiwania.
UsuńJa jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z tą marką :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie okazja :)
UsuńNie znam zupełnie, ale być może dwa z tych produktów przypadłyby mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o dokładne czytanie? "Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!"
UsuńSzkoda, że spray słabo się spisał.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję. Miałam nadzieję na lepszy efekt.
UsuńCiekawe jak u nas by się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo. Co włosy to inne potrzeby :)
UsuńTeraz tak się zastanawiam, czy nie widziałam gdzieś tych szamponów, ale to butelka może być podobna. Dobrze, ze szampon nie wywołuje łupieżu bo tego trudno się pozbyć (moja siostra dostała od szamponu przeciwłupieżowego, ale marki nie znam) ;/
OdpowiedzUsuń"tego szamponu" - "tych produktów".... przepraszam za literówkę :)
UsuńOj, niestety miałam kiedyś łupież i wiem jaki to ból :/
UsuńDobrze, że szampon nie obciąża włosów :) może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPod tym względem jest dobry :)
Usuńciekawe jakby sie spisaly z moja skora glowy
OdpowiedzUsuńNajlepiej wypróbować na sobie :)
UsuńNie testowałam jeszcze Swiss Image,szamponu być może bym spróbowała,odżywki też,ale takich w sprayu nie lubię,więc tutaj bym sobie odpuściła :)
OdpowiedzUsuńSprayu nie polecam. Skoro nie lubisz takiej formy to i tak wiele nie tracisz :)
Usuńja ostatnio ciągle trafiam na buble, zrozumiałam, że drogeryjne produkty mi nie służą
OdpowiedzUsuńwolę te apteczne, z bardziej przyjaznym składem
Na szczęście udaje mi się znaleźć poprawne produkty drogeryjne, ale zważam na to, aby nie podrażniały mi skóry głowy :)
UsuńJa jeszcze testuję, póki co mam dobre zdanie ;)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam potem Twoją dokładną opinię :)
UsuńNie znam tych kosmetyków. Jeśli chodzi o moją pielęgnację włosów to krąży ona niestety wokół skalpu dotkniętego ŁZS, czyli chodzę na paluszkach, żeby nie zbudzić swędzącej i łuszczącej się skóry głowy. Używam naprzemiennie bardzo delikatne i bardzo silnie oczyszczające kosmetyki.
OdpowiedzUsuńOj, to kiepsko z tym ŁZS :/ Domyślam się, że Twoja pielęgnacja jest bardzo specyficzna i rozważnie dobrana.
UsuńTaki szampon na pewno jest godny polecenia ;) muszę się mu dokładniej przyjżeć
OdpowiedzUsuńJest poprawny, aczkolwiek pewnie można znaleźć lepsze :)
UsuńNie kojarzę tej serii.
OdpowiedzUsuńJak dotąd nie spotkałam się z nią na wielu blogach.
UsuńJestem ciekawa jak sprawdziłyby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńWarto przekonać się o tym na własnej skórze :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tymi kosmetykami :(
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będzie okazja po coś sięgnąć :)
UsuńOgólnie zestaw brzmi ciekawie ;) no poza odżywką bez spłukiwania :) słyszałam już o tych produktach.
OdpowiedzUsuńSpray powinien być lepszy dla osób, których włosy tolerują keratynę :)
UsuńNie znam ich produktów. Ale z tego co widziałam widziałam ostatnim czasie, Dziewczyny całkiem sobie chwalą ich odżywki. ;)
OdpowiedzUsuńDużo zapewne zależy od serii :)
Usuńchyba nie dla mnie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNigdy do końca nie wiadomo co nam przypasuje :)
Usuń