piątek, 7 kwietnia 2017

Vianesse Elegance, witalizujący żel do mycia twarzy

Witajcie :)

Słyszeliście o wyzwaniu polegającym na miesięcznym odstawieniu produktów do twarzy - zarówno tych z pielęgnacji jak i kolorówki? Tak jak z makijażu spokojnie mogłabym zrezygnować, tak brak pielęgnacji jakoś nie mieści mi się w głowie. 
Weźmy choćby tak zalecany przez wszystkich demakijaż. Fakt, rezygnując z makijażu nie musimy pozbywać się ciężkich podkładów czy maskar. Ale przecież nie samą kolorówką "brudzi się" człowiek. Zanieczyszczenia środowiska, pot czy chociażby nadmiar sebum potrafią dać się we znaki naszej cerze.
Produktem, który obecnie pomaga mi pozbyć się z twarzy wszelkich nieczystości jest żel marki Vianesse Elegance. Chcecie dowiedzieć się o nim czegoś więcej? Zapraszam do recenzji. 



Produkt zamknięty jest w zgrabnej, wygodnej butelce. Minusem jest to, że nie jesteśmy w stanie kontrolować ile go zostało. Posiada aplikator w formie pompki z dzióbkiem wydobywającym niewielką ilość kosmetyku. 
Żel ma jedwabistą konsystencję o perłowym zabarwieniu. Rewelacyjnie się pieni. Rano wystarczy mi jedna pompka, wieczorem zaś - gdy mam makijaż - stosuję dwie lub trzy.
Urzekł mnie zapach produktu. Kojarzy się z dojrzałymi, soczystymi pomarańczami. Jest słodki, a przy tym orzeźwiający. Świetnie nadaje się rano, gdy potrzebujemy czegoś pobudzającego. 
Skład nie jest całkiem naturalny, ale uważam go za przyjemny. Ma wiele wartościowych substancji, i to wysoko na liście. Nie znajdziemy w nim silikonów czy parabenów.


Przejdźmy do przedstawienia działania
Żel świetnie radzi sobie z oczyszczeniem cery. Widzę to zwłaszcza wieczorem, kiedy przecieram twarz tonikiem, a na wacikach nie zostaje ani trochę kolorówki. Muszę tutaj jednak zaznaczyć, że nie zmywam nim makijażu oczu. 
Cera jest ładnie odświeżona, nawilżona i miękka w dotyku. Napięta, ale nie ściągnięta. 
Żel nie spowodował u mnie wysypu niedoskonałości. Nie podrażnił mojej cery, chociaż zawiera aloes, który lubi mnie uczulać. 
Minusem jest cena produktu i jego słaba dostępność. Niewielka pojemność 60 ml to koszt w granicach 60 zł. Polecam przeglądać strony internetowe.

Z żelem mam dobre relacje, ale na pewno nie zagości u mnie ponownie. Cena, mimo działania, zniechęca do zakupu. Być może kogoś jednak zainteresuje, bo jest godny uwagi.
Wyobrażacie sobie codzienność bez jakichkolwiek produktów do twarzy?

Iwona

61 komentarzy:

  1. Z makijażu mogę zrezygnować, z pielęgnacji? Nigdy! Muszę codziennie myć twarz minimalnie dwa razy dziennie i nie wyobrażam sobie zaprzestać tego...
    Żel ciekawy, ale cena skutecznie zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mamy identyczne poglądy na ten temat :)

      Usuń
  2. Cena skutecznie zniechęca, ale produkt wydaj się świetny :) Do twarzy musze używać wszystkiego czego używam - mogę zmienić firmę, produkt na inny, ale pielęgnacja musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby nie cena to chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wyobrażam sobie codzienności bez kosmetyków do twarzy - żel do mycia, płyn do demakijażu oczu i wodę termalną muszę użyć codziennie - woda na pewno nie zmyje wszystkich zanieczyszczeń.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam! Ale pojemniczek ma ładny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. gdyby nie ta cena... zdecydowanie zbyt wygórowana

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak cena może nie jest jakaś kosmicznie duża ale jak na kosmetyk do codziennego stosowania w moim odczuciu mogła by być niższa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że jest stanowczo zbyt drogi. Gdyby miał standardowe 150 czy 200 ml to jeszcze można by to było jakoś przeboleć.

      Usuń
  8. Absolutnie nie wyobrażam sobie dnia bez oczyszczania twarzy. Bez makijażu jak najbardziej, często go nie wykonuję ale oczyszczanie obowiązkowo 2 razy dziennie ;) Ja mam żel pod oczy z tej firmy i taki całkiem fajniutki jest ;) Troszkę rzadki w konsystencji natomiast kwestia przyzwyczajenia i dobrej techniki nakładania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że jest przyjemny. Żel też mogę polecić, ale przez cenę i małą pojemność pewnie niewiele osób chętnie po niego sięgnie.

      Usuń
  9. Ja też nie mogłabym zrobić sobie takiego odwyku od pielęgnacji. Z firmą nigdy się nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ma bardzo fajnie opakowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Żel wygląda ciekawie, ale nie na tyle, żeby miała ochotę od razu go zamówić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej.. nie mogłabym nie umyć twarzy nawet przez jeden dzień.. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Podziwiam osoby, które wzięły udział w wyzwaniu.

      Usuń
  13. Kompletnie nie znam tego kosmetyku, ale bardzo ciekawie go opisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdyby cena była niższa, chętnie bym się skusiła na ten żel. A wyzwanie z odstawieniem kosmetyków ciekawe. I choć z kolorówki mogłabym zrezygnować, to bez pielęgnacyjnych ciężko się obejść, chociażby tego minimum, jak żel do mycia twarzy itd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niższa cena bądź zdecydowanie większa pojemność :)

      Usuń
  15. Nie znam ale cena rzeczywiście wysoka ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jest wiele innych tańszych i równie dobrych produktów :)

      Usuń
  16. Nie znam go, ale cena faktycznie odstrasza. Jestem sobie w stanie wyobrazić dzień bez makijażu, ale nie dzień bez pielęgnacji, w końcu cera też ma swoje potrzeby takie, jak nawilżanie czy oczyszczanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Wszystko zależy od typu cery, ale bałabym się wysuszenia na wiór bądź całkowitego zatłuszczenia.

      Usuń
  17. Ciekawy wpis.
    Obserwuje i proszę o rewanż. Zapraszam : http://zapteczkifarmaceutki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę o nie zostawianie linków. Potrafię trafić do osób komentujących ;)

      Usuń
  18. Zaciekawił mnie ten żel, jednak cena nie zachęca :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Cena faktycznie jest wysoka, ale żel jest baardzo intrygujący. Muszę poprzeglądać sklepy internetowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działa bardzo dobrze i tutaj nie mam mu nic do zarzucenia.

      Usuń
  20. Słyszałam o tym wyzwaniu i nie wyobrażam sobie żebym miała nie myć twarzy!
    Żel ciekawy, ale ta cena :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też takie wyzwanie nie wchodzi w grę :)

      Usuń
  21. Na szczęście u mnie aloes nie szkodzi skórze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście tutaj nic złego się nie wydarzyło :)

      Usuń
  22. Nie znam tego żelu. Raczej nie wyobrażam sobie całkowitego braku pielęgnacji. Moja skóra jak tylko jest trochę zaniedbana przez niedomycie od razu odwdzięcza mi się niedoskonałościami, więc muszę o niej pamietać zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bałabym się, że nadmiar sebum niesamowicie pozatykałby mi pory i spowodował niedoskonałości.

      Usuń
  23. Nie wyobrażam sobie takiego odwyku. Co do produktu to cena nie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dokładny demakijaż i oczyszczenie twarzy to podstawa, również sobie nie wyobrażam miesiąc tego nie robić ! Oczywiście bez kolorówki spokojnie bym wytrzymała, ale co ma na celu zaprzestanie pielęgnacji twarzy? :O
    Pierwszy słyszę.

    Żelu nie znam jednak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kolorówki mogłabym zrezygnować, ale pielęgnacja musi być :)

      Usuń
  25. Pierwszy raz słyszę o tym żelu chociaż troszkę cena mnie odstrasza :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie spotkałam się z tym żelem.
    Co powiesz na wpólne follow? Odwdzięczam się za każdym razem. Zosatwiam follow i zapraszam do mnie; https://e-ster85.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę najpierw o zapoznanie się z informacją poniżej komentarzy ;)

      Usuń
  27. Ja w ogóle w wyzwaniach nie dostrzegam żadnego sensu... A już na pewno nie zrobiłabym niczego wbrew sobie. Co do żelu to pierwszy raz go widzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba jednak nie jest dla mnie :)

    https://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też więcej po niego nie sięgnę. Aczkolwiek działa bardzo dobrze.

      Usuń
  29. Z tym się mogę zgodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie podstawą w pielęgnacji twarzy jest peeling+glinka. ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peelingi stosuję, ale nie ma też z nimi co przesadzać :)

      Usuń
  31. z makijażu da się zrezygnować oczywiście, zresztą ostatnio odstawiłam na kilka dni kosmetyki, ponieważ miałam zabieg dermatologiczny usuwanie blizn potradzikowych, o ktorym bede niedlugo pisala na blogu, ale z pielegnacji? NIGDY!

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.