piątek, 1 kwietnia 2016

Projekt denko - marzec.

Hej :)

Marzec, marzec i po marcu... Wprawdzie miesiąc był dłuższy aniżeli luty, to zleciał mi znacznie szybciej. To co jednak zbytnio się nie różniło to ilość zużytych kosmetyków. Jeśli ciekawi Was jakie produkty powędrowały właśnie do kosza to zapraszam do dalszej części wpisu :)


  • Anida, emulsja micelarna do mycia twarzy - pojemność: 300 ml. Nie polubiłam się z tym produktem o czym możecie się przekonać w tej recenzji;
  • Balea, żel pod prysznic "Hawaii Pineapple" - pojemność: 300 ml. Przyzwoity żel o przyjemnym słodko-orzeźwiającym zapachu, którego główną nutą okazuje się ananas. Oczyszcza, dobrze się pieni i jest wydajny. Nie nawilża, ale też nie przesusza skóry;
  • Isana, płyn do kąpieli "hibiskus i kokos" - pojemność: 750 ml. Produkt o przyjemnym, aczkolwiek mało kokosowym jak dla mnie zapachu. Robił gęstą pianę, która jednak nie utrzymywała się długo. Po kąpieli skóra była w neutralnym stanie -ani nawilżona, ani przesuszona;
  • KTC, woda różana - pojemność: 190 ml. O jej działaniu przeczytacie tutaj;
  • Balea, antyperspirant w kulce - pojemność: 50 ml. Bubelek jakich mało. Chronił w niezbyt wymagające dni, ale podczas upałów w ogóle się nie sprawdzał. Ponadto pozostawiał na skórze nieprzyjemną powłokę, którą ciężko było zmyć;
  • Gratia, glicerynowy krem do rąk i paznokci - pojemność: 100 ml. Tanioszek nie wykazujący większego działania pielęgnacyjnego. Szybko się wchłania nie pozostawiając nieprzyjemnej powłoki, ale też nie nawilża ani nie chroni;
  • Barwa, oliwkowe masło do ciała - pojemność: 180 ml. O tym produkcie pisałam tutaj.


  • Pantene Pro-V, szampon regenerujący - pojemność: 75 ml. Pienił się tak dobrze, że niepełnowymiarowe opakowanie wystarczyło mi na bardzo długo. Oczyszczał włosy nie powodując ich szybszego przetłuszczania, ale ich nie zregenerował. Nie podrażnił skóry głowy. Miał przyjemny, nieco pudrowy zapach;
  • Rebi-dental, płyn do płukania jamy ustnej - pojemność: 500 ml. Tak jak uwielbiam pasty tej firmy, tak płukanka nie stała się moim ulubieńcem. Samo działanie oczyszczające i odświeżające jest poprawne i do tego nie mogę się przyczepić. Jednak, pomimo braku w składzie alkoholu, przy częstszym stosowaniu potrafiła podrażniać;
  • Eveline Cosmetics, tusz do rzęs "Grand Couture Spectacular Lashes" - pojemność: 10 ml. O tej maskarze pisałam w oddzielnym wpisie;
  • Nivea, krem uniwersalny - pojemność: 50 ml. Kogoś to dziwi? :)
  • Rebi-dental, wybielająca pasta do zębów - pojemność: 100 g. Recenzję mojej ulubionej pasty znajdziecie tutaj.


  • Isana, płatki kosmetyczne - 120 sztuk. Jedne z gorszych jakie miałam. Rozdwajały się, były twarde a przy tym pochłaniały większą ilość produktów;
  • Barwa, mydło toaletowe z gliceryną - gramatura: 100 g. Bardzo dobre mydełko o delikatnym zapachu. Świetnie się pieni i oczyszcza skórę rąk pozostawiając je lekko nawilżone;
  • próbki
Jak możecie zauważyc, pożegnałam się z wieloma produktami które nie zagoszczą ponownie w mojej pielęgnacji. Tym samym zrobiło się sporo miejsca dla nowych kosmetyków, które - mam nadzieję - okażą się przyjemne :) Co Wam udało się wykończyć w marcu? :)

Iwona

8 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze Ci poszło. Moje denko pojawi sie chyba w niedzielę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno wykończyłam szampon i płyn do kąpieli - pamiętam, bo to było wczoraj :D Więcej już nie pamiętam, ale za wiele pewnie tego nie było :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydałyby się większe zdjęcia w tym denku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Używam wodę różaną KTC jako toniku i jestem całkiem zadowolona, choć pewnie będę szukać czegoś jeszcze lepszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Twojego denka znam tylko krem Nivea - mega uniwersalny o wielu zastosowaniach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja lubię płatki Isana, mi się nie rozdwajają....Isana płyn szkoda, że mało kokosem pachnie już chciałam kupić ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.