piątek, 22 stycznia 2016

Isana, krem do ciała z masłem shea i kakao.

Cześć :)

Dziś chciałabym się podzielić z Wami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi jednego z bardziej znanych produktów do pielęgnacji ciała jakim jest kakaowe masło firmy Isana. Przeglądając recenzję na jego temat zauważyłam, że mało jest tych neutralnych. Jest to ten rodzaj kosmetyku, który albo się kocha, albo nienawidzi. Jak jest w moim przypadku?

Zdaniem producenta:
Isana krem do ciała z masłem Shea & kakao to idealna pielęgnacja dla suchej skóry. Pantenol skutecznie poprawia zdolność wiązania wilgoci wewnątrz skóry, pomaga utrzymać równowagę nawilżenia skóry i chroni ja przed wysuszeniem. Specjalna formuła pielęgnacyjna z gliceryną, witaminę E, olejkiem kokosowy i bogatym w składniki masłem shea i masłem kakaowym rozpieszcza skórę, a delikatny zapach koi zmysły. Krem do ciała łatwo się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. 

Skład:
Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylhexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diactetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin.

Pojemność: 500 ml

Cena: 9,99 zł

Dostępność: Rossmann

Moja opinia:
Produkt zamknięty jest w okrągłym, plastikowym opakowaniu. Dzięki temu nie mamy najmniejszego problemu, aby zużyć go do końca.
Skład przedstawia się zadziwiająco dobrze. Nie mamy w nim parabenów, za to wartościowe ekstrakty wysoko na liście.
Kilka słów o zapachu, z którym wiązałam duże nadzieje. Delikatnie słodki, przypominający budyń waniliowy. Mogłoby się wydawać, że cudowny. No niestety... mnie najzwyczajniej w świecie mdli. Przemęczę się z nim w te chłodne wieczory, ale w lecie jego odczuwanie mogłoby mnie przeprawiać o ból głowy.
Konsystencja kremu jest lekka, co mogłoby sugerować, że będzie szybko się wchłaniać. 
U mnie niestety tak nie jest. Nawet odrobina produktu ciężko się rozsmarowuje pozostawiając białe smugi. Gdy już się wchłonie nie pozostawia na skórze tłustej powłoki. Niestety nie pozostawia też jakiejkolwiek powłoki.
Co zatem robi? Ano niewiele, przynajmniej u mnie.
Po nałożeniu preparatu nie tylko nie mam uczucia nawilżenia czy wygładzenia skóry, ale odczuwam jej szorstkość. Podczas dotykania jest tępa i oporna. Przez to też nie dostrzegam żadnych działań pielęgnacyjnych. 
Wiele dziewczyn poleca stosowanie tego kremu jako odżywki/maski do włosów. Spróbowałam raz, ale strasznie mi je przetłuścił. Więcej szans na tym polu mu nie dałam.
Wiązałam z tym produktem wielkie nadzieje. Myślałam, że uda mi się znaleźć skuteczny 
i pięknie pachnący specyfik za niewielkie pieniądze. Niestety skończyło się rozczarowaniem odwrotnie proporcjonalnym do wcześniejszych nadziei.

Mieliście styczność z tym produktem? Chętnie dowiem się czy Wasze relacje z nim przedstawiają się podobnie, czy może jednak należycie do jego zwolenników :)

Iwona

8 komentarzy:

  1. ja kupiłam go kiedyś bo skusiła mnie cena i zapach, na początku było okej, ale później tak jakby zmienił zapach i zupełnie mi nie pasował, poza tym słabo nawilżał :/

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie do włosów sprawdza się rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest na mojej długiej liście zakupowej gdy skończą mi sie zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje odczucia są podobne do Twoich niestety :( Próbowałam nim nawet kremować włosy i też nic.
    Wykończę go jakoś i na razie dam sobie spokój z tymi kremami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe jak u mnie by się sprawdził :P
    Lubię takie zapachy, skład ma fajny, ale myślę że jednak nie wypróbuję po Twojej recenzji :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślałam kiedyś nad jego zakupem jednak jego poprzednik, wersja z granatem, jakoś mnie zniechęciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też go mam, ale jeszcze poczeka zanim go otworzę :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.