niedziela, 11 maja 2014

Isana, krem do rąk "kwiat pomarańczy".

Hej :)

Jakiś czas temu w rossmannowskiej "cenie na do widzenia" znalazły się kremy do rąk "kwiat pomarańczy" marki Isana za zawrotną kwotę 1,69 zł. Mamcia dorwała wówczas dla mnie dwie tubki tego produktu. Kończę pierwsze opakowanie, więc mogę napisać już co nieco na jego temat. Chętnych zapraszam do zapoznania się z opinią :)

Zdaniem producenta:

Skład:
Aqua, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Stearate Se, Ethylhexyl Stearate, Cetyl Alcohol, Butylene Glycol, Pheneoxyethanol, Theobroma Cacao Butter, Panthenol, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Octyldodecanol, Sodium Cetearyl Sulfate, Acrylates/C 10/30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Ethylhexyllycerin, Copernicia Cerifera Cera, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Flower Extract, Propylene Glycol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Limonene, Butylphenyl, Methylpropional, Geraniol, Linallol. 

Pojemność: 100 ml

Moja opinia:
Krem zamknięty jest w estetycznej, plastikowej tubce o klasycznej pojemności 100 ml.
Jego zapach jest delikatny i przyjemny, aczkolwiek nie wyczuwam w nim nuty pomarańczy. Nie utrzymuje się długo na skórze. 
Skład kosmetyku jak dla mnie ni to na plus, ni na minus. Dość długa lista nie zawiera olejów mineralnych, parabenów i silikonów. Posiada przyzwoite składniki odżywcze. 
Lekka i dość rzadka konsystencja kremu sprawia, że łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Na moich dłoniach pozostawia jednak nieco "śliską" powłokę, która nie zawsze mi odpowiada.
Działanie? Pewnie idealne dla osób z niewymagającą skórą dłoni. Moich rąk praktycznie zupełnie nie nawilża. Myślę, że dla suchej skóry się nie nada. Muszę jednak zaznaczyć, że przyjemnie wygładza dłonie nadając im nieco młodszy i promienny wygląd.

Zauważyłam, że kremy do rąk Isany są popularne i lubiane, jednak przy moich dłoniach wielkiego szału nie robią. Jak jest u Was? 

Iwona

5 komentarzy:

  1. niestety nie miałam, ale za taką cenę też bym się skusiła

    OdpowiedzUsuń
  2. Na moje dłonie w ogóle mało co działa :( Najlepszy do tej pory był na mojej półce glicerynowy z Avonu, z Isany nie testowałam, więc może najwyższy czas na własnej skórze (dosłownie ;p) się przekonać.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kremów do rąk Isany jeszcze nie używałam, ale moja mama je lubi. Zresztą nie tylko kremy do rąk z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej wersji jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.