wtorek, 23 lipca 2019

Dermaluto Aqua di Rose - woda różana

zalety wody różanej
Hej :)

Kobiety kochają kwiaty. Każda na swój sposób, ale jednak. Jedne lubią te w wazonie, inne lubują się w doniczkowych, a kolejne wolą patrzeć na te dziko rosnące. Nie ma się co dziwić, kwiaty są piękne i większość z nich przyjemnie pachnie. Od dawna wiadomo, że wykazują także bardzo dobroczynne właściwości pielęgnujące. Przykładem mogą być hydrolaty czy bardzo popularna woda różana. Dziś mam Wam do przedstawienia wariant marki Dermaluto - Aqua di Rose.

zalety wody różanej

Preparat otrzymujemy w butelce z ciemnego plastiku. Ma klasyczny dozownik w formie niewielkiej dziurki. 
Nie do końca wiem jak mam rozumieć skład. Niby to woda różana 100%, jednak znajdziemy w nim także citronellol, geraniol i phenoxyethanol. Trochę mnie to zdziwiło.
Zapach jest typowo różany, ale znośny. Nawet dla mnie - osoby, która nie przepada za różanym aromatem. 
Kosmetyk przeznaczony jest do pielęgnacji twarzy i włosów, płukania jamy ustnej i jako płyn do kąpieli. Nie będę ukrywać, że nie stosuję się do wszystkich tych punktów. Ale o tym poniżej.

zalety wody różanej

Zapoznajmy się zatem z działaniem wody różanej.
Jeśli chodzi o twarz to tutaj zastępuję nią tonik. Po dokładnym demakijażu wylewam niewielką ilość na dłonie i delikatnie wklepuję w twarz. Po aplikacji czuję wyraźne nawilżenie. Wszelkie uczucie ściągnięcie błyskawicznie znika. Cera jest odświeżona i miękka w dotyku. Nabiera ładnego, zdrowego blasku. Do tego wykazuje działanie łagodzące, redukuje nadmiar sebum.
Wodę zastosowałam również do pielęgnacji włosów. Wymieszałam niewielką ilość płynu ze zwykłą, przegotowaną wodą. W proporcji 'na oko'. Po spłukaniu włosy były lżejsze, miękkie i delikatne w dotyku. Nie puszyły się, ale nie zauważyłam wielkiego efektu ich nabłyszczenia. 
Kosmetyk nie podrażnia, ani nie uczula.
Cena wynosi ok. 15 zł za pojemność 250 ml. Wodę różaną Dermaluto można zakupić w sklepie iZielnik

zalety wody różanej

Jesteście fanami wód różanych lub innych produktów na bazie kwiatów i roślin? Które należą do Waszych ulubionych? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

102 komentarze:

  1. It must be have a good smell roses.
    Interesting.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sounds like a great product. I love flowers and I love the smell of roses.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za zapachem róży, ale lubię działanie wody różanej, więc no cóż. :D Może ją wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię ten zapach. Ja wodę różaną stosuje tylko na twarz. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie często męczy, ale działanie to rekompensuje :)

      Usuń
  5. Ja bardzo lubię produkty na bazie kwiatów i roślin. :) Im bardziej naturalnie, tym lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja robię własną, ale tak tez super jest na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio moja mama wróciła z czymś podobnym od kosmetyczki i bardzo mi polecała. Miałam się zainteresować tematem, ale złapała mnie skleroza, dlatego cieszę się, że mogłam o tym cacku przeczytać u Ciebie. Myślę, że polubiłabym się z wodą różaną - ust bym nią nie wypłukała, ale jako tonik do twarzy byłaby świetna dla mojej cery. Poszukam przy okazji najbliższej wizyty w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi do ust też nie pasuje, dlatego nie próbowałam. Nawet testy mają swoje granice :D ale na twarz jest świetna :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię tego typu specyfiki :-)Nie wiedziałam że hydrolaty można używać do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Różany zapach jest piękny, taki nasz kobiecy, chociaż czasami producenci totalnie nim potrafią zniechęcić przyszłych klientów. Jednak ja nigdy nie odsuwam kosmetyku na bok o tym aromacie, pierwsze go po prostu poznaję i nie rozumiem osób, które na wstępie skreślają taki produkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo często męczy zapach róży i ogólnie nie jest dla mnie przyjemny. Ale próbować próbuję, bo często działanie jest na tyle dobre, że jestem w stanie się przemęczyć :)

      Usuń
  10. Mam wodę różaną ale stosowałam ją tylko do twarzy, nigdy do włosów. Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też nie przepadam za różanym zapachem ale czasem siegam po kasmetyki o takim zapachu. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja siostra ma jakąś i chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hi, thanks for visiting my blog. I like yours, so I follow you now. :-) By the way, I love rose water and I'd like to try this one. Looks great!

    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam wodę różaną:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sounds like a really interesting product!

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba nie znam tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Używałam wody różanej jako tonik, ale częściej dodaję ją do słodyczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, tak jej nie wykorzystuję. Pewnie dlatego, że nie jem słodyczy :)

      Usuń
  18. Słyszałam, że zamiast toniku działają bardzo fajnie. Kiedyś chyba Nissiax83 też wspominała o tego typu produktach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. I spray rose water on my hair. It is a light, pretty scent that is perfect and does not affect my hair.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię wodę różaną i często gości ona w mojej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety ale woda różana mnie uczula :( próbowałam już z różnych firm i zawsze kończy się tak samo :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to czasami bywa z naturalnymi produktami. Mnie uczula aloes, a też jest chwalony. Nic na siłę, zdrowie najważniejsze :)

      Usuń
  22. Ja niestety za zapachem różanym nie przepadam, ale skoro mówisz, że zapach jest znośny to może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla tych efektów jestem w stanie go wytrzymać :)

      Usuń
  23. Jeszcze jej nie używałam, ale kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Opakowanie przypomina syrop :) Ale za to jakie ma działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Myślałam, że to szklana buteleczka ;p lubię wody różane, ale tej marki jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Hydrolat różany i owszem, znam. Ale firma o której wspominasz to dla mnie kompletna nowość.

    OdpowiedzUsuń
  27. Działanie wody różanej lubię, ale zapach, cóż :p

    OdpowiedzUsuń
  28. lubię się z wodą różaną ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam pojęcia, że wodę różaną można używać na włosy :D Dzięki za podsunięcie pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego nie wiedziałam, ale producent przyszedł z pomocą :)

      Usuń
  30. Marki zupełnie nie znam, ale wodę różaną bardzo lubię i bardzo często stosuję w swojej pielęgnacji :). Te dwa składniki, to część kompozycji zapachowej, naturalnie występują w olejku różanym, którego śladowe ilości są w hydrolacie. Często można spotkać hydrolaty z konserwantem, choć za takimi nie przepadam, to nie jest to nic dziwnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kilka wód różanych i nigdy nie zawierały dodatkowych substancji. Dla mnie nawet jeden dodatkowy konserwant sprawia, że produkt nie jest już 100% 'czymś'.

      Usuń
  31. Miałam wodę różaną make me bio, ale jej zapach mnie męczył ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeśli chodzi o skład, to citronellol oraz geraniol są składnikami kompozycji zapachowej, które ze względu na to, że bywają drażniące, muszą być podane w składzie. Nie wiem natomiast czy zostały dodane jako parfum czy są naturalnie występujące w róży. Co do phenoxyethanol - konserwant. Także 100% woda różana to to nie jest, ale chociaż jest dłużej świeża ze względu na konserwant ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem powinni jednak dodatkowo zaznaczyć obecność konserwantu. W takim razie nie jest to już typowe 100% hydrolatu.

      Usuń
  33. Bardzo lubię hydrolaty, różany jest dobry do mojej naczynkowej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam wodę różaną. Chętnie do niej wrócę :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie wiedziałam, że woda różana sprawdzi się także przy płukankach do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  36. nie przepadam za bardzo za takimi wodami różnymi czy hydrolatami, ale to pewnie dlatego, że kompletnie nie wiem, jak miałabym ich używać ;D

    OdpowiedzUsuń
  37. Tej marki nie miałam jeszcze okazji testować, ale samą wodę różaną bardzo lubię. Jest idealnym zamiennikiem dla toniku dla mojej naczynkowaj cery.

    OdpowiedzUsuń
  38. Co do składu, to doskonale rozumiem Twoje zdziwienie. Jak jest 100%, to zawsze w INCI jest tylko rosa damascena flowe water.

    OdpowiedzUsuń
  39. Miałam wode różaną, ale z innej firmy, była w porządku :3

    OdpowiedzUsuń
  40. Marki nie znam, ale roze zarowno te w wazonie jak i ich zapach uwielbiam. Chce poznac ta wode :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Now, I'm really curious to try! Seems to be amazing :D

    OdpowiedzUsuń
  42. uwielbiam, jak coś ma mieć 100% jakiegoś składniku, a w składzie cała lista innych rzeczy. Chyba uczyłam się innej matematyki niż producenci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat całej listy tutaj nie ma, 'tylko' jedna dodatkowa substancja.

      Usuń
  43. a wiesz że wody różanej to chyba nie miałam nigdy:D

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam wodę różaną. Muszę mieć i tą <3

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja miałam kiedyś tonik różany i cudownie 'gasił' moją skórę i wreszcie nie byłam różowa i pamiętam, że moja cera bardzo go polubiła.
    Muszę kiedyś wypróbować taką wodę różaną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Produkty różane mają właśnie takie właściwości :)

      Usuń
  46. Jestem ciekawa tej wody różanej. Ja aktualnie używam wody różanej z Bielendy i bardzo ją lubię, a tej nigdy nie widziałam, którą Ty pokazałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo lubię wody różane, choć nie zawsze mi ich zapach przypada do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Oh very interesting product darling
    xx

    OdpowiedzUsuń
  49. Interresting product thanks for sharing dear :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.